Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci o szczycie Unia - Rosja w Samarze

0
Podziel się:

Eksperci ds. wschodnich, odnosząc się do
zaplanowanego na piątek szczytu UE-Rosja oceniają, że
najważniejsze jest, by nie prowokować dalszego pogarszania
wzajemnych stosunków.

Eksperci ds. wschodnich, odnosząc się do zaplanowanego na piątek szczytu UE-Rosja oceniają, że najważniejsze jest, by nie prowokować dalszego pogarszania wzajemnych stosunków.

W rosyjskiej Samarze nad Wołgą w piątek odbędzie się szczyt Rosja- UE. Dotyczyć będzie przede wszystkim stosunkom między Wspólnotą a Rosją, które uległy ostatnio zakłóceniu z powodu rosyjskiego embarga na polską żywność, sporu o rozmieszczenie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej oraz konfliktu Rosji z Estonią na tle usunięcia z centrum Tallina pomnika żołnierzy radzieckich.

Zdaniem pisarza, publicysty i tłumacza literatury rosyjskiej profesora Jerzego Pomianowskiego, należy zdać sobie sprawę, że taktycznym celem rządu rosyjskiego jest pertraktacja w cztery oczy z poszczególnymi przedstawicielami Unii Europejskiej. Wyjaśnił, że ma to na celu m.in. rozszczepienie Unii na starych i nowych członków, wśród których znajdzie się Polska.

Innym celem prowadzenia tego typu polityki jest - w ocenie profesora - przeprowadzenie tzw. "polityki Gazpromu". "Chodzi o umocnienie stanowiska podstawowego, niemal monopolistycznego w takich krajach jak Polska czy Litwa, dostawcy strategicznych surowców, zwłaszcza ropy i gazu" - tłumaczył.

"UE natomiast, zdaje się, zaczyna rozumieć, że Rosja jest potrzebna i powinna być wysoko ceniona jako partner. Ale nie wolno dopuszczać do tego, aby objęła rolę hegemona" - przestrzegał publicysta. Potwierdzeniem rozumienia tej tendencji - jego zdaniem - jest artykuł w "Financial Times".

Dziennik w czwartkowym wydaniu napisał, że "nadszedł najwyższy czas na przeprowadzenie kategorycznej rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem". Autorzy podkreślili też, że istotna jest solidarność jeżeli chodzi o interesy najbardziej narażonych na ewentualne naciski ze strony Rosji członków Unii.

Oceniając rolę Polski w stosunkach z Rosją, Pomianowski przestrzegł, by nie dawać pretekstów do kontrataku w postaci m.in. ustawy dotyczącej likwidacji pomników komunistycznych. "Powinniśmy mówić Rosjanom: +Dziękujemy wam żeście nas ocalili, ale nie wmawiajcie sobie, żeście nas wyzwolili+" - stwierdził.

W opinii kierownika Działu Rosyjskiego Ośrodka Studiów Wschodnich Marka Menkiszaka, główną nadzieją wiązaną z piątkowym szczytem w Samarze jest nieeskalowanie napięcia pomiędzy Rosją a Unią.

"Jest to możliwe, o ile przedstawiciele Rosji zdecydują się na jakieś ostre oświadczenia i kontynuację dość krytycznej linii, zwłaszcza biorąc pod uwagę konflikt z Estonią czy problem polskiego weta" - powiedział Menkiszak. Zwrócił jednocześnie uwagę, że z kolei ze strony unijnej, reprezentowanej zwłaszcza przez prezydencję niemiecką, istnieje bardzo silna chęć pogodzenia sytuacji.

Menkiszak uważa, że problemem stosunków unijno-rosyjskich jest ich rytm wyznaczony przez wspólne szczyty. "Powoduje to, że istnieje dosyć sztuczna presja na jakikolwiek sukces w stosunkach z Rosją. Często bywa tak, że to są sukcesy wirtualne" - zaznaczył. To z kolei wpływa na pogłębianie się problemu stosunków rosyjsko- unijnych, w których - zaznaczył - "występuje ogromny przerost formy nad treścią".

Według Menkiszaka, część państw europejskich postuluje, by ograniczyć liczbę spotkań Unia - Rosja na najwyższym szczeblu, a dążyć do zwiększenia kontaktów na niższych szczeblach i właśnie takiego dialogu bardziej funkcjonalnego. "Jest to bardzo trudne, bo Rosja traktuje te szczyty prestiżowo" - wyjaśnił.

Pytany, czy Rosja nie stara się hegemonizować swojej pozycji względem Unii Europejskiej, ekspert przyznał, że jest to możliwe. Zaznaczył, że Rosja - zwłaszcza w sferze energetycznej - podejmuje działania prowadzące do "asymetrii we wzajemnych stosunkach, w relacjach z Unią "krok za krokiem uzyskuje to, co chce". "Natomiast Unia nie uzyskuje postępów w realizacji swoich interesów w tej dziedzinie" - stwierdził. (PAP)

mhe/ par/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)