Europoseł Kułakowski poparł R. Grobelnego jako kandydata na prezydenta Poznania

Kułakowski oświadczył na konferencji prasowej, że nie przeszkadzają mu zarzuty działania na szkody Poznania i narażenia miasta na milionowe straty finansowe, jakie Grobelnemu stawia prokuratura.

Na początku lipca br. przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się proces, w którym prokuratura zarzuca Grobelnemu umyślne działanie na szkodę miasta przy budowie CH Kupiec Poznański.

Strata miała powstać w ten sposób, że do spółki Kupiec Poznański miasto wniosło w 1997 roku aportem grunty warte o 1,2 mln zł więcej, niż otrzymane w zamian za nie udziały. Grobelny odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie, ale podczas śledztwa mówił, że Poznań na tej inwestycji ostatecznie zarobił i dodatkowo ma akcje wartości przynajmniej 1 mln 300 tys. zł.

W czerwcu br. do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie tzw. Kulczykparku. Zdaniem prokuratury, pięciu oskarżonych, w tym Ryszard Grobelny, niekorzystnie sprzedali należącej do Kulczyk spółce Fortis tereny w centrum miasta; na ziemi, której dotyczy sprawa, Kulczyk buduje drugą część CH "Stary Browar". Prokuratura uważa, że na tej transakcji miasto Poznań straciło ok. 7 mln zł.

W obu sprawach, w przypadku uznania przez sąd zarzutów za zasadne Grobelnemu grozi kara do 10 lat więzienia.

"To co pan prezydent zrobił, w (sprawie w) której są zarzuty, jest dla Poznania korzystne. Te zarzuty są niesłuszne. Ja do pana Grobelnego mam zaufanie" - oświadczył Kułakowski.

Dodał, że sam, jako negocjator przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej był wiele razy oskarżany, że "negocjuje na kolanach, a potem sondaże pokazały zupełnie co innego".

Kułakowski podkreślił, że jako przedstawiciel Partii Demokratycznej - demokraci.pl popiera listy wyborcze koalicji Lewicy i Demokratów do Rady Miasta Poznania i sejmiku wielkopolskiego, ale w przypadku wyborów prezydenckich popiera kandydata niezależnego Ryszarda Grobelnego. (PAP)

lis/ par/ rod/