*Minister zdrowia Zbigniew Religa i jego zastępca Bolesław Piecha powinni odejść z zajmowanych stanowisk - uważa radomska posłanka PO i przewodnicząca sejmowej komisji zdrowia Ewa Kopacz. *
W czwartek na konferencji prasowej w Radomiu posłanka powiedziała, że minister ma czas na pozowanie do klipów wyborczych, a zapomniał o rozporządzeniu o dobrej praktyce wytwarzania leków.
Kopacz poinformowała, że rozporządzenie o dobrej praktyce wytwarzania leków wygasło 15 grudnia 2005 roku z powodu nowelizacji Prawa farmaceutycznego. Według niej, nowe rozporządzenie ukazało się 26 października tego roku, a zacznie obowiązywać od 10 listopada. Jednak z informacji podanych na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia wynika, że nowe rozporządzenie w sprawie wymagań dobrej praktyki wytwarzania minister zdrowia podpisał 2 października, a zaczęło ono obowiązywać 14 dni później, czy 16 października.
"Główny inspektor farmaceutyczny nie zdołał, nie chciał lub nie bardzo wiedział, czy ma poinformować ministra, czy też wiceminister Piecha przypadkowo dowiedział się, że wygasło rozporządzenie mówiące o dobrej praktyce wytwarzania leków i powziął taką inicjatywę dopiero 26 października - to są zagadki, na które trzeba sobie odpowiedzieć" - powiedziała Kopacz.
Posłanka zastanawiała się, czy przyspieszenie prac związanych z nowym rozporządzeniem o dobrej praktyce wytwarzania leków może być spowodowane pomyłką z corhydronem lub nagłośnieniem jej przez media.
"Minister Religa nadzoruje działania wiceministra Piechy. Jeśli minister Religa nie potrafi zapanować nad sytuacją - a panowanie nad sytuacją to nic innego jak bezpieczeństwo obywateli w tym kraju - to dzisiaj obaj powinni sobie podziękować za to, czego nie potrafili zrobić w ciągu ostatniego roku" - zaznaczyła posłanka.
Kopacz podkreśliła, że w ciągu pięciu lat pracy poprzedniego Głównego Inspektora Farmaceutycznego, Doroty Duliban, nigdy nie doszło do afery podobnej do ostatniej.(PAP)
ilo/ ktt/ pz/ kaj/ 18:45 06/11/09
