Wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek określił jako "nieporozumienie" informacje podane na stronach internetowych tygodnika "Wprost", o swoich zeznaniach w prokuraturze. "Podczas rozmowy z Lepperem zostałem poinformowany o działaniach służb w obrębie ministerstwa rolnictwa" - powiedział PAP Filipek.
Według "Wprost", Filipek złożył w warszawskiej prokuraturze zeznania, które nie potwierdzają wyjaśnień składanych przez szefa Samoobrony Andrzeja Leppera o jego spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak podaje tygodnik, Filipek zaprzeczył, by wiedział cokolwiek o tym, że Ziobro ostrzegał Leppera przed akcją CBA.
Według wersji Leppera, po tym, gdy Ziobro miał mu 14 czerwca powiedzieć o działaniach CBA, on sam w ciągu kilku dni opowiedział o tym fakcie kilku działaczom Samoobrony, w tym właśnie Filipkowi. Według "Wprost", Filipek nie przypomina sobie, aby ta kwestia w rozmowie z Lepperem była w ogóle poruszana.
"To jest jakieś nieporozumienie. Ja powiedziałem dokładnie o informacjach, jakie miałem od Andrzeja Leppera. Redaktor +Wprost+ chce wprowadzić opinię społeczną w błąd" - powiedział PAP Filipek.
Jak dodał, Lepper przekazał mu informacje o spotkaniu z min. Ziobro 14 czerwca. "Podczas rozmowy z Lepperem zostałem poinformowany o działaniach służb w obrębie ministerstwa rolnictwa" - powiedział Filipek.
Filipek nie chciał jednak mówić o szczegółach swoich zeznań w prokuraturze. (PAP)
mrr/ par/ mag/