Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja chce Junckera i Barroso na czele unijnych instytucji

0
Podziel się:

Premier Luksemburga Jean-Claude Juncker
i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso to faworyci
prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego na najwyższe stanowiska w
Unii Europejskiej - donosi we wtorek francuska prasa.

Premier Luksemburga Jean-Claude Juncker i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso to faworyci prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego na najwyższe stanowiska w Unii Europejskiej - donosi we wtorek francuska prasa.

Francja, która w lipcu obejmuje półroczne przewodnictwo w UE, będzie kierować trudnymi negocjacjami w sprawie obsady nowych stanowisk przewidzianych w ratyfikowanym obecnie Traktacie z Lizbony.

Powołując się na wysokie źródła rządowe, francuska prasa donosi, że Francja będzie promować kandydaturę Junckera na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej, potocznie zwanego prezydentem. Ten nowy przewodniczący, który ma mieć 2,5-letnią kadencję (z możliwością odnowienia) ma przygotowywać szczyty europejskie i reprezentować Unię podczas spotkań na najwyższym szczeblu z państwami trzecimi.

Juncker, zwolennik politycznej integracji UE, kierujący od 2004 roku spotkaniami Eurogrupy, czyli ministrów finansów strefy euro, ma nienajlepsze notowania w Wielkiej Brytanii. Londyn nie będzie jednak mógł go samotnie zablokować, bo decyzję przywódcy "27" mają podjąć kwalifikowaną większością głosów.

Z kolei Barroso ma poparcie Paryża na drugą pięcioletnią kadencję jako przewodniczący Komisji Europejskiej.

"Juncker i Barroso to w tej chwili najbardziej wiarygodni kandydaci" - powiedziały źródła francuskie.

Obaj - zarówno Portugalczyk jak i Luksemburczyk - należą do największej w Europie chadeckiej rodziny Europejskiej Partii Ludowej. To zwiększa ich szanse, biorąc pod uwagę, że przy obsadzaniu nowych stanowisk należy wziąć pod uwagę wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w czerwcu przyszłego roku i które najpewniej znowu wygra chadecja.

Jeżeli obaj konserwatyści: Barroso i Juncker zostaną desygnowani to - jak zauważa "Le Figaro" - trzecie pozostające do obsadzenia stanowisko przypadnie socjaliście, by zachować równowagę polityczną.

Chodzi o funkcję unijnego ministra spraw zagranicznych (pod oficjalną nazwą wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej), który ma jednocześnie reprezentować rządy państw UE i jako wiceprzewodniczący zasiadać w Komisji Europejskiej.

Ochotę na to stanowisko ma obecny koordynator unijnej polityki zagranicznej - socjalista Javier Solana. W Brukseli dominują jednak komentarze, że Europie "potrzebna jest nowa twarz". Dlatego Solana najpewniej zostanie szefem unijnej dyplomacji tylko tymczasowo - od wejścia w życie nowego Traktatu, co spodziewane jest na początku przyszłego roku, do czerwcowych wyborów do PE. Przywódcy państw UE zobowiązali się bowiem, że to stanowisko będzie definitywnie wyłonione dopiero po eurowyborach.

Francuska prasa zauważa, że przez moment faworytem Sarkozy'ego na przewodniczącego Rady Europejskiej (prezydenta) był były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Paryż zmienił zdanie, gdyż - jak pisze "Le Figaro" - Blaira "nie chcą jego socjalistyczni przyjaciele", uważając go za zbyt eurosceptycznego.

Londyński "The Times" w wydaniu wtorkowym wskazuje z kolei na liberalnego premiera Danii Andersa Fogha Rasmussema. Jego szanse wzrosną, jeśli uda mu się pomyślnie przeprowadzić zapowiadane w tym roku "unijne" referenda; chodzi o plebiscyty w sprawie rezygnacji z wynegocjowanych w momencie wchodzenia Danii do UE klauzul zezwalających na nieuczestniczenie kraju w integracji w sprawach wewnętrznych, obronnych czy w strefie euro.

Na brukselskiej giełdzie wśród kandydatów na nowe kluczowe stanowiska w UE wymienia się też byłego premiera, obecnego szefa dyplomacji Szwecji Carla Bildta, byłego premiera Belgii Guy Verhofstadta oraz komisarza ds. rozszerzenia Ollego Rehna (jako ewentualnych szefów unijnej dyplomacji).

Kilka miesięcy temu w niemieckiej prasie pojawiło się też nazwisko byłego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego, powtórzone zresztą przez wtorkowy "The Times". Z kolei brukselski tygodnik "European Voice" oraz niemiecki "Handelsblatt" rozważały szanse byłego premiera Jerzego Buzka na szefa europarlamentu.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ ro/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)