Dwa i pół miesiąca po kontrowersyjnym odznaczeniu prezydenta Rosji Władimira Putina Krzyżem Wielkim Legii Honorowej Francja przyznała Legię Honorową byłemu dysydentowi rosyjskiemu Siergiejowi Kowalowowi, jednemu z najsurowszych krytyków Putina.
Ambasador Francji w Rosji Stanislas de Laboulaye przekazał w poniedziałek Kowalowowi odznaczenie oficerskie Legii Honorowej w imieniu prezydenta Jacques'a Chiraca podczas uroczystości z udziałem przywódcy demokratycznej partii Jabłoko Grigorija Jawlinskiego i rzecznika praw człowieka Władimira Łukina.
"Odznaczenie przyznane Putinowi i to, które otrzymał Kowalow, nie są na tym samym poziomie - powiedział de Laboulaye agencji AFP. - Gestu szefa państwa wobec innego szefa państwa nie da się porównać z hołdem oddanym wielkiemu człowiekowi, dysydentowi, którego Francja pragnie uhonorować".
"To odznaczenie jest przyznawane od wielu lat. Niektóre osoby na nie zasługują, inne trochę mniej" - powiedział 76-letni Kowalow, były rzecznik praw człowieka i bliski współpracownik laureata pokojowej Nagrody Nobla z 1975 r. Andrieja Sacharowa. Kowalow, który kierują organizacją pozarządową "Memoriał", blisko 10 lat spędził w obozie pracy. (PAP)
mw/ mc/
6314
