Minister spraw zagranicznych Francji Philippe Douste-Blazy opowiedział się w środę za tym, aby Unia Europejska dokonała przeglądu kalendarza akcesyjnego Turcji do UE, jeśli Ankara nie uzna Cypru przed końcem roku.
"Jeśli do końca roku Turcja wciąż nie uzna 25 krajów członkowskich, a w szczególności Cypru, wydaje mi się, że koniecznie trzeba będzie przejrzeć harmonogram członkostwa Turcji w Unii Europejskiej" - powiedział minister w Zgromadzeniu Narodowym.
W środę Komisja Europejska opublikowała raport na temat przygotowań Ankary do członkostwa w UE, w którym - wbrew oczekiwaniom - nie zdecydowała się na zawieszenie negocjacji członkowskich z Turcją, dała zaś władzom w Ankarze dodatkowy czas - najdalej do połowy grudnia.
Dokument dotyczący przygotowań Turcji do wejścia do UE jest bardzo krytyczny.
KE grozi ukaraniem Ankary, jeśli ta nie zmieni stanowiska w sprawie stosunków z Cyprem, a konkretnie - nie zapewni cypryjskim jednostkom dostępu do tureckich portów lotniczych i morskich. O zawieszeniu negocjacji zdecydują ewentualnie przywódcy "25", zebrani na unijnym szczycie, który odbędzie się 14 i 15 grudnia w Brukseli. Oznacza to, że Turcja ma pięć tygodni na uregulowanie kwestii cypryjskiej.
Dotychczasowe próby skłonienia Turcji do otwarcia przynajmniej niektórych swoich portów w zamian za częściowe zniesienie unijnego embarga na handel z północną, turecką częścią Cypru nie powiodły się.
Tamtejsza "republika", powstała po tureckiej inwazji w roku 1974, jest uznawana jedynie przez rząd w Ankarze. Turcja z kolei nie uznaje rządu Cypru. Ankara odmawia wpuszczania cypryjskich statków i samolotów do swoich portów, co jest jawnym złamaniem postanowień unii celnej z UE. (PAP)
cyk/ mc/
6494 6535 6629 6546 arch.
