Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Wielki piknik dla dzieci z najuboższych rodzin

0
Podziel się:

Na paryskich Polach Marsowych odbył się w czwartek wielki piknik, w którym
wzięło udział około 40 tysięcy dzieci z najuboższych rodzin z całej Europy, w tym z Polski. Wesoły
happening umilił czas tym, którzy z braku pieniędzy nie mogą zwykle wyjechać na wakacje.

Na paryskich Polach Marsowych odbył się w czwartek wielki piknik, w którym wzięło udział około 40 tysięcy dzieci z najuboższych rodzin z całej Europy, w tym z Polski. Wesoły happening umilił czas tym, którzy z braku pieniędzy nie mogą zwykle wyjechać na wakacje.

Imprezę pod nazwą "Dzień tych, którym odebrano wakacje" przygotowuje we Francji już od ponad 30 lat organizacja charytatywna Secours Populaire. W tym roku nadano temu świętu europejski charakter i zaproszono do Paryża nie tylko małych Francuzów, ale też dzieci z innych krajów Starego Kontynentu.

W czwartek przez wiele godzin mali goście zwiedzali atrakcyjne obiekty w stolicy Francji i jej okolicach, np. Luwr, pałac w Wersalu, stadion Stade de France czy Muzeum Lotnictwa w Le Bourget.

Po południu wszystkie dzieci spotkały się na wielkim pikniku na Polach Marsowych, w pobliżu wieży Eiffla. Przy pięknej słonecznej pogodzie blisko 40 tysięcy dzieci bawiło się, słuchając koncertów, oglądając cyrkowców i parady ulicznych artystów. Duże zaciekawienie młodych widzów budziły gigantyczne, kilkumetrowe lalki z podobiznami typowych postaci folkloru północnej Francji.

W rozbawionym tłumie można było spotkać około 20 polskich dzieci z Sosnowca. Dzięki współpracy tego miasta z Lille spędzają one w tym roku kolonie na północy Francji razem z dziećmi z innych krajów. Dodatkową atrakcją była wycieczka do Paryża.

Pytana przez PAP o pierwsze wrażenia ze stolicy, 12-letnia Patrycja z Sosnowca na pierwszym miejscu wymienia "wieżę Eiffla", po czym dodaje, że "ludzie są mili i atmosfera jest fajna". "Na obozie bawiliśmy się razem z dziećmi z Togo i Turcji, śpiewaliśmy różne piosenki po francusku " - opowiada Patrycja. Jak zauważa dziewczynka, problemy językowe nie były przeszkodą w "dogadaniu się" z kolegami z innych krajów. "Czasami rozmawialiśmy na migi" - mówi. Oprócz pikniku pod wieżą Eiffla na polskie dzieci czekała w czwartek m.in. przejażdżka statkiem po Sekwanie.

Secours Populaire podkreśla, że dla wielu dzieci letnie obozy, organizowane dzięki indywidualnym datkom, są jedyną szansą na "podarowanie" im wakacji. Według niedawnych sondaży, na letnie wakacje nie wyjeżdża co trzecie dziecko we Francji.

Szymon Łucyk (PAP)

szl/ az/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)