Prezydent Władimir Putin powinien uważać, by szykanowanie pracowników British Council w Rosji nie obróciło się przeciwko interesom rosyjskich obywateli w Wielkiej Brytanii - napisał w piątek w artykule redakcyjnym "Financial Times".
Kraje zachodnie stopniowo przyzwyczaiły się do wojowniczości Putina - ocenił londyński dziennik, podając przykłady sprzeciwu Rosji wobec suwerenności Kosowa, dalszych sankcji dla Iranu czy zawieszenia w ubiegłym miesiącu traktatu o siłach konwencjonalnych w Europie (CFE).
"Na tym tle spór Moskwy z Londynem na temat roli, jaką w Rosji odgrywa British Council, organizacja promująca brytyjską kulturę, może wydawać się marginalny. Tak jednak nie jest" - zauważył "FT". "Sposób, w jaki Rosja rozprawiła się ostatnio z instytucją i jej pracownikami, daje wgląd w brutalną naturę reżimu Putina" - podkreślił dziennik.
Według "FT", Putin powinien jednak mieć się na baczności. "W przeciwieństwie do British Council, który działał w Rosji od wielu lat w sposób otwarty i przejrzysty, wielu rosyjskich obywateli prowadzi w W. Brytanii niejasną działalność finansową i lobbystyczną. Gdyby Putin chciał zacząć podważać sposób, w jaki zagraniczne organizacje pracują w jego kraju, niech lepiej uświadomi sobie, że Brytyjczycy mają masę pytań o rosyjskich obywateli" - podsumował dziennik. (PAP)
ksaj/ ap/
Int.