Powołanie fundacji im. Stefana Kisielewskiego, która będzie upowszechniać pamięć i twórczość swego patrona, zapowiedzieli w poniedziałek - w setną rocznicę urodzin Kisiela - Jan Krzysztof Bielecki i Tomasz Wołek.
Zadaniem fundacji ma być "krzewienie idei wielkiego wychowawcy kilku pokoleń polskiej inteligencji oraz upowszechnianie - zwłaszcza z myślą o młodych pokoleniach - jego wszechstronnego dorobku, od literatury poprzez myśl polityczną i liberalno-ekonomiczną aż po muzykę" - powiedział Jan Krzysztof Bielecki podczas poniedziałkowego spotkania z okazji setnych urodzin Stefana Kisielewskiego.
W skład kapituły, z której inicjatywy powstaje fundacja, wchodzą także, poza Janem Krzysztofem Bieleckim i Tomaszem Wołkiem, m.in. Władysław Bartoszewski, Aleksander Kwaśniewski, Jerzy Buzek, Donald Tusk, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Andrzej Olechowski.
Deklaracja założenia fundacji złożona została 7 marca 2011 - dokładnie w dniu setnej rocznicy urodzin Stefana Kisielewskiego - w Muzeum Niepodległości, podczas spotkania przyjaciół organizowanego przez Kliotekę - salon Książki Historycznej. Tomasz Wołek podkreślił, że organizatorzy chcieliby, aby na przypadającą 27 września 20. rocznicę śmierci Kisiela, fundacja już działała.
"Kisiel. Wszystko" - taki tytuł będzie nosiła 14-tomowa seria zbierająca dzieła wszystkie Stefana Kisielewskiego, której pierwsze tomy trafia do księgarń w maju. W 3-letnim projekcie wydawnictwa Prószyński i S-ka zostanie zebrana cała literacka i publicystyczna spuścizna Stefana Kisielewskiego - mistrza błyskotliwego felietonu, niepokornego publicysty, w końcu autora kryminalnych, sensacyjnych oraz politycznych powieści.
Jako pierwsze - w maju tego roku - ukażą się "Alfabet Kisiela" i "Testament Kisiela". We wrześniu do księgarń trafi debiut powieściowy Kisielewskiego czyli "Sprzysiężenie" z 1946 roku. Za tę książkę felietony autora zostały zawieszone w "Tygodniku Powszechnym". Do końca roku 2011 ukażą się jeszcze: "Zanim nadejdzie śmierć" (ostatnia, niedokończona powieść z 19991 roku), "Podróż w czasie" (1982), "Historie żydowskie" (opublikowane w "Kulturze" w 1960 r.) oraz opowiadania z czasów okupacji (m.in. "Mieszkanie", "Biblioteka", "Chciałem pisać", "W małym miasteczku").
Na 2012 rok wydawnictwo planuje powieści kryminalne, dwa tomy pism muzycznych oraz felietony. W 2013 roku ukażą się z kolei powieści polityczne Kisiela pisane pod pseudonimem Tomasz Staliński oraz jego "Dzienniki".
Do księgarń trafiła już książka "Stefan Kisielewski" Małgorzaty Gąsiorowskiej, która przypomina muzyczne dokonania słynnego felietonisty. "Stefan Kisielewski pisał muzykę przeróżną: od czystych form, poprzez muzykę do filmów, po quasi rozrywkowe utworki. Swoje specyficzne widzenie świata i niebanalne poczucie humoru wyrażał w swoich utworach, w których bawi się różnymi konwencjami. (...) Humor i niewymuszony wdzięk utworów muzycznych Kisielewskiego wskazują, że pomimo zupełnie innej materii, jaką reprezentuje twórczość muzyczna w opozycji do literackiej, jest to wciąż ten sam człowiek - po prostu Kisiel" - pisze Gąsiorowska.
Z lektury książki można się m.in. dowiedzieć o mało znanych epizodach życia Kisiela, m.in. o roli jurora na I Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, na którym triumfowała Karin Stanek czy o jego krytycznym stosunku do festiwalu Warszawska Jesień. Książka ukaże się nakładem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego.
Z okazji 100. rocznicy urodzin Stefana Kisielewskiego, 13 marca w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. W. Lutosławskiego odbędzie się koncert, podczas którego przypomniane zostaną jego kompozycje. Koncert wykona Sinfonia Varsovia po dyrekcją Jacka Kaspszyka, a partię solową "Koncertu fortepianowego" zagra Julia Samojło.
Stefan Kisielewski (1911-1991) - publicysta, pisarz, kompozytor i krytyk muzyczny, uważany za jednego z najwybitniejszych polskich felietonistów, związany był z "Tygodnikiem Powszechnym" od początku istnienia pisma, a po 1989 roku publikował na łamach "Wprost". W 1990 roku ustanowił nagrodę swojego imienia, wręczaną w trzech kategoriach: polityk, publicysta i przedsiębiorca, pod patronatem tygodnika "Wprost" - początkowo przyznawaną przez niego samego, a po jego śmierci przez kapitułę złożoną z dotychczasowych laureatów. (PAP)
aszw/ hes/ gma/
