11.2.Moskwa (PAP/wł.,AFP) - Minister finansów Francji Thierry Breton poinformował, że podczas sobotniej narady szefów resortów finansów G-8 w Moskwie jego kraj wezwał Rosję do ratyfikowania Europejskiej Karty Energetycznej.
Dokument ten jest podstawowym aktem Unii Europejskiej, dotyczącym rynku energii. Karta, podpisana w grudniu 1991 roku przez 46 państw, w tym Polskę, ma charakter deklaracji gospodarczo- politycznej.
Przewiduje ona m.in. powstanie konkurencyjnego rynku paliw, energii i usług energetycznych, swobodny wzajemny dostęp do rynków energii państw-sygnatariuszy, dostęp do zasobów energetycznych i ich eksploatacji na zasadach handlowych bez jakiejkolwiek dyskryminacji, a także ułatwienie dostępu do infrastruktury transportowej energii w celach międzynarodowego tranzytu.
Breton oświadczył na konferencji prasowej w Moskwie, że kraje UE są gotowe rozważyć możliwość wniesienia poprawek i uzupełnień do tego dokumentu w ramach negocjacji z Rosją.
Partnerzy Moskwy z G-8 chcą m.in., aby Rosja zgodziła się na zwiększenie zagranicznych inwestycji w jej przemyśle naftowym i gazowym, jak również osłabiła monopolistyczną pozycję Gazpromu.
Zdaniem francuskiego ministra, przystąpienie Rosji do Europejskiej Karty Energetycznej ułatwi jej także rozwiązywanie takich problemów jak ten, który w styczniu wystąpił w jej relacjach z Ukrainą.
Breton ujawnił, że styczniowy kryzys związany z dostawami rosyjskiego gazu na Ukrainę był jednym z tematów sobotniego spotkania szefów resortów finansów G-8 z prezydentem Władimirem Putinem. Minister podkreślił, że dyskusja odbyła się z inicjatywy Putina.
"Prezydent wyjaśnił nam stanowisko Rosji w tej sprawie, wyrażając zadowolenie ze sposobu rozwiązania problemu z dostawami gazu na Ukrainę - zarówno z punktu widzenia odbiorców, jak i Rosji - powiedział Breton.
Minister poinformował też, że Francja wystąpiła z inicjatywą omówienia problemu niezależności energetycznej na lipcowym szczycie G-8 w Petersburgu.
Jego zdaniem sprawa ta nabrała aktualności przede wszystkim dlatego, że "ostatnimi czasy powstaje niejasność geopolityczna". Breton wskazał w tym kontekście na napiętą sytuację w Iranie i Palestynie, a także niedawne problemy z dostawami gazu do Unii Europejskiej przez Ukrainę.
Francuski minister podkreślił, że "problem niezależności energetycznej wychodzi poza ramy pojedynczych państw". Breton dodał, że obejmuje on takie zagadnienia jak dywersyfikacja dostaw surowców i polityka oszczędności energii. Inicjatywę Francji poparły wszystkie pozostałe kraje "Ósemki".
Minister ujawnił także, iż podczas moskiewskiej narady Rosja wyraziła poparcie dla koncepcji utworzenia światowego rynku gazu ziemnego - "takiego, jak funkcjonujący już światowy rynek ropy naftowej".
Breton bez entuzjazmu potraktował polską inicjatywę paktu bezpieczeństwa energetycznego między Unią Europejską i NATO, zgłoszoną przed kilkoma dniami przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Zakłada ona stworzenie nowego mechanizmu bezpieczeństwa energetycznego.
Według propozycji, w sytuacjach zagrożenia dostaw lub środków dostawy gazu strony porozumienia udzielałyby sobie obowiązkowej pomocy, na zasadzie "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".
"Jeśli chodzi o Francję, sądzę, że lepiej próbować ożywić istniejące instrumenty, choćby poprawiając je, jeśli to konieczne. Są to jednoznacznie instrumenty dialogu, które sprawdziły się i które pozwolą nam niewątpliwie osiągnąć w najlepszym czasie rozwiązania interesujące dla wszystkich stron" - podkreślił francuski minister.
Jerzy Malczyk (PAP)
kd/ mc/ 3736 arch.
