Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Wyjaśnienia głównego oskarżonego w procesie dotyczącym nadużyć w spółce Mostostal

0
Podziel się:

B. prezes Mostostalu Gdańsk Lech W., główny
oskarżony w procesie w sprawie malwersacji finansowych w tej
spółce na kwotę ok. 70 mln zł, wyjaśnił we wtorek przed Sądem
Okręgowym w Gdańsku, że jest niewinny, a niektóre zarzuty
prokuratury nazwał "absurdalnymi".

*B. prezes Mostostalu Gdańsk Lech W., główny oskarżony w procesie w sprawie malwersacji finansowych w tej spółce na kwotę ok. 70 mln zł, wyjaśnił we wtorek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, że jest niewinny, a niektóre zarzuty prokuratury nazwał "absurdalnymi". *

Na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiada łącznie 10 osób, którym grozi do 10 lat więzienia. Proces rozpoczął się w ubiegły wtorek.

W trakcie swoich wyjaśnień Lech W. przekonywał, że do dzisiejszego dnia nie wie, czy rzeczywiście, jak twierdzi prokuratura, spółka, którą kierował, poniosła straty materialne. B. szef Mostostalu argumentował, że nie był w stanie kontrolować rzetelności każdej faktury i podpisywał je mając pełne zaufanie do swoich podwładnych.

B. szef Mostostalu zakwestionował także jeden z prokuratorskich zarzutów, że na skutek sprzedaży jednej z działek firma straciła ok. 2 mln zł. Zdaniem Lecha W., to absurdalne oskarżenie, ponieważ Mostostal w rzeczywistości zarobił na tej transakcji 6 mln zł.

Pięć osób z byłego zarządu Mostostal Gdańsk, w tym Lecha W., doprowadzonego z aresztu, prokuratura oskarżyła o działania na szkodę spółki oraz oszustwa wobec podwykonawców. Pozostali oskarżeni to m.in. osoby związane ze spółkami, mającymi współpracować z Mostostalem w dokonywaniu przestępstw.

Malwersacje miały mieć miejsce w latach 1999-2001. Działania na szkodę spółki miały polegać na kupnie po zawyżonych cenach nieruchomości i sprzętu od firm, którymi kierowały zaprzyjaźnione z oskarżonymi osoby. Przez trzy firmy, które miały wykonywać m.in. fikcyjne usługi, wyprowadzono w ten sposób z Mostostalu ponad 1,4 mln zł.

Według prokuratury, b. członkowie zarządu Mostostalu dopuścili się też oszustw wobec podwykonawców. Mostostal nie zapłacił im ok. 70 mln zł za wykonane prace. Malwersacje miały mieć miejsce w latach 1999-2001.

W 2003 r. gdański sąd ogłosił upadłość Mostostalu. (PAP)

rop/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)