Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Za tydzień wyrok ws. jednego z mordów tzw. "klubu płatnych zabójców"

0
Podziel się:

Za tydzień gdański sąd wyda wyrok w pierwszym z
pięciu procesów tzw. "klubu płatnych zabójców" - grupy, która -
według oskarżenia - ma na koncie m.in. cztery morderstwa. W piątek
zakończył się proces, dotyczący zabójstwa, w którym jednym z
oskarżonych jest Artur Z. - występujący jako świadek w sprawie
zabójstwa gen. Marka Papały.

Za tydzień gdański sąd wyda wyrok w pierwszym z pięciu procesów tzw. "klubu płatnych zabójców" - grupy, która - według oskarżenia - ma na koncie m.in. cztery morderstwa. W piątek zakończył się proces, dotyczący zabójstwa, w którym jednym z oskarżonych jest Artur Z. - występujący jako świadek w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały.

Na ławie oskarżonych zasiada czterech mężczyzn zamieszanych w zabójstwo w 1998 r. gdańszczanina Piotra S. Mężczyznę uprowadzono, uduszono, a jego ciało spalono w aucie.

Na rozprawie, która odbyła się na początku lipca 2007 r. prokuratura zażądała wymierzenia dwóm z oskarżonych: Ukraińcowi Siergijowi S. i Markowi R. kar dożywocia, a Tomaszowi N. - kary 25 lat więzienia.

Prokurator wniósł też o nadzwyczajne złagodzenie kary i wymierzenie wyroku 13 lat więzienia Arturowi Z. pseud. "Iwan", oskarżonemu o zorganizowanie zabójstwa Piotra S. i współudział w zbrodni. Powodem wystąpienia o złagodzenie kary jest to, że "Iwan" jest świadkiem w śledztwie dotyczącym zabójstwa b. szefa polskiej policji gen. Marka Papały.

Warszawskim prokuratorom "Iwan" mówił, że biznesmen Edward Mazur szukał na Wybrzeżu płatnych zabójców. Mazur jest podejrzany o to, że w 1998 r. nakłaniał do zabójstwa Papały własnie Artura Z., oferując mu 40 tys. dolarów.

20 lipca Sąd federalny w Chicago nie zgodził się na wydanie Polsce Mazura, podejrzanego o podżeganie do zabójstwa Papały. Obrońca Mazura, adwokat Chris Gair mówił wtedy, że najsłabszym punktem w argumentacji Polski był brak wiarygodności głównego świadka oskarżenia, płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego. "Sędzia uznał, że Zirajewski kłamał" - dodawał mecenas.

Podczas piątkowej rozprawy w mowie końcowej Artur Z. nawiązywał do decyzji amerykańskiego sądu ws. Mazura. "Wszędzie, również w Polsce są sprawy, gdzie ten sam materiał dowodowy jest rozpatrywany przez dwa składy sędziów i wydawane są odmienne wyroki. W USA wiadomo, jaką sąd podjął decyzję; prokurator uznał, że materiał jest wystarczający, by udzielić ekstradycji i przedstawić Mazurowi zarzuty. Decyzja sądu w USA nie może być argumentem, jakoby moje zeznania miałyby być niewiarygodne i nie trzeba być prawnikiem, żeby to zrozumieć" - dodawał.

Przed gdańskim sądem okręgowym toczy się łącznie pięć procesów dotyczących działalności tzw. "klubu płatnych zabójców". Oskarżeni odpowiadają za cztery zabójstwa, m.in. znanego w światku przestępczym na Wybrzeżu Wiesława K. pseud. Szwarceneger. Niektórzy z nich mają na koncie usiłowanie morderstwa gdyńskiego biznesmena Macieja N.

Prowadzenie kilku procesów ws. działalności grupy zalecił w 2004 r. gdański sąd apelacyjny (SA) rozpatrujący odwołania od wydanych w 2003 r. wyroków. SA. uznał wtedy m.in., że gdański sąd okręgowy niewłaściwie przeanalizował materiał dowodowy; nie uwzględnił dowodów przemawiających na korzyść oskarżonych, a także na ich niekorzyść.(PAP)

pek/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)