W Grecji, gdzie w niedzielę rano doszło do trzęsienia ziemi o sile 6,5 stopnia w skali Richtera, zarejestrowano dwa słabsze wstrząsy wtórne.
Ich siłę oceniono odpowiednio na 3,4 i 3,9 stopnia. Nie ma doniesień o ofiarach - poinformował Instytut Geodynamiczny w Atenach.
Odczuwalne na północy i południu kraju pierwsze z wstrząsów nastąpiły krótko po godzinie 7 rano (po godz. 6 czasu polskiego). Ognisko trzęsienia znajdowało się ok. 70 km pod ziemią w pobliżu miasteczka Leonidio na Peloponezie, ok. 150 km na południowy zachód od Aten.
Zdaniem sejsmologów, trzęsienie nie spowodowało zniszczeń, ponieważ doszło do niego na znacznej głębokości.
"Wybuchła panika, a w domach z półek pospadały małe przedmioty, ale nic poważnego się nie stało" - powiedział wiceburmistrz Leonidio, Ilias Manos. Dodał, że początkowo ludzie wybiegli na ulice, ale teraz wrócił spokój.
W 1999 roku w trzęsieniu ziemi o sile 5,9 stopnia w skali Richtera zginęło w Atenach ok. 140 ludzi. Mimo że słabsze, trzęsienie było poważniejsze w skutkach, gdyż jego ognisko znajdowało się płycej pod ziemią. (PAP)
ksaj/ ap/
0779 1571 arch.
