Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Grupa Amato" przedstawia projekt odchudzonego traktatu UE

0
Podziel się:

(dochodzi wypowiedź Danuty Huebner m.in. o małych szansach systemu
pierwiastkowego)

(dochodzi wypowiedź Danuty Huebner m.in. o małych szansach systemu pierwiastkowego)

4.6.Bruksela (PAP) - Składająca się z europejskich osobistości grupa refleksyjna pod wodzą Giuliano Amato przedstawiła w poniedziałek pomysł na wyjście z impasu konstytucyjnego, prezentując tekst nowego, czytelnego i odchudzonego do zaledwie 71 artykułów unijnego traktatu.

"Oto tekst, który jest jasny, zrozumiały i czytelny dla wszystkich, a nie tylko w Brukseli" - powiedział prezentując projekt dziennikarzom Amato, minister spraw wewnętrznych Włoch, były wiceszef Konwentu Konstytucyjnego UE, który opracował tekst obecnego projektu konstytucji. Jak tłumaczył, propozycja bierze pod uwagę zgłoszone do eurokonstytucji wątpliwości, nie rezygnując z jej ambicji.

W nieformalnej grupie Amato pracowało 16 osób, wśród nich byli premierzy Wim Kok (Holandia), Jean-Luc Dehaene (Belgia), Paavo Lipponen (Finlandia) i Costas Simitis (Grecja), dwie panie komisarz z Polski - Danuta Huebner i ze Szwecji - Margot Wallstorm, a także byli komisarze - Francuz Michel Barnier i Brytyjczyk Chris Patten.

Dokument pod nazwą "Nowy Traktat" liczy 71 artykułów i około 12.800 słów. To mało w porównaniu z 448 artykułami zapisanymi przy użyciu 63 tys. słów w eurokonstytucji. "Nowy Traktat" zawiera jednak niemal wszystkie nowe postanowienia eurokonstytucji, w tym takie jak ustanowienie ministra spraw zagranicznych, stałego 2,5- letniego przewodnictwa, nadanie UE osobowości prawnej czy wreszcie kwestionowany przez Polskę system głosowania w Radzie UE tzw. podwójną większością państw i obywateli.

W propozycji grupy Amato zrezygnowano natomiast z unijnych symboli, jak flaga czy hymn, oraz z preambuły. "Jak Europa długa i szeroka powstało przekonanie, by nowy trakt nie miał charakteru konstytucyjnego, a był zwykłym traktatem, stąd wykreślenia atrybutów konstytucyjności" - tłumaczyła Huebner.

Kartę Praw Podstawowych (stanowiła ona drugą część konstytucji) zastąpiono jednym artykułem mówiącym o jej wiążącym charakterze. Natomiast rozwiązania z najbardziej obszernej trzeciej części eurokonstytucji, które w ogromnej większości były powtórzeniem poprzednich traktatów, zostały zawarte "w sposób zrozumiały" w dwóch osobnych protokołach - jednym o funkcjonowaniu i drugim o politykach Unii.

Amato na pytanie, dlaczego nie wziął pod uwagę zaproponowanego przez Warszawę tzw. systemu pierwiastkowego liczenia głosów w Radzie, żartował, że zawsze był słaby z matematyki. Mówiąc poważnie, dodał, że "system podwójnej większości wprowadza równowagę między krajami a obywateli UE oraz ogranicza możliwość blokowania decyzji przez zaledwie kilka państw". "Inne propozycje, które ułatwiają blokowanie decyzji są sprzeczne z ideą, by usprawnić funkcjonowanie UE" - dodał.

Polska komisarz tłumaczyła z kolei dziennikarzom, że "słabością pierwiastka jest to, że jest to pomysł nowy, który otwiera negocjacje w obszarze, który jest tradycyjnie najtrudniejszy". "Założenie, że uda nam się pozyskać 27 państw dla +pierwiastka+ jest śmiałym założeniem" - dodała.

Jej zdaniem, w UE siłę zyskuje się "nie przez ilość (głosów w Radzie - PAP), ale przez jakość", czyli "dobór argumentów, przygotowanie do negocjacji i budowanie szacunku dla własnej sprawy". Niemniej dodała, że rozumie polskie starania, zwłaszcza że Polska nie jest jedynym krajem, który pilnuje swoich narodowych interesów w UE. "Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe" - przyznała. "Chodzi o to, by system głosowania znalazł się w mandacie Konferencji Międzyrządowej, i aby potem być dobrze przygotowanym i wiedzieć jakie jest drugie, trzecie i czwarte najlepsze rozwiązanie dla Polski" - powiedziała.

Członkowie grupy Amato nie upierają się natomiast przy budzącej kontrowersje wśród pewnych państw "nazwie minister spraw zagranicznych", ale przy samym stanowisku, z kompetencjami zapisanymi w eurokonstytucji.

Amato pytany, czym różni się "Nowy traktat" od propozycji francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, by przyjąć "uproszczony" traktat, odparł: "Różnica jest taka, że nasza propozycja jest na papierze. Mam nadzieję, że Sarkozy się zainspiruje".

Grupa zaapelowała do unijnych przywódców o przyjęcie na szczycie 21-22 czerwca "jasnego i ograniczonego" mandatu na rozpoczęcie Konferencji Międzyrządowej ws. nowego traktatu. Tak by zakończyła ona pracę przyjęciem traktatu do końca 2007 roku, by następnie mógł on być ratyfikowany do wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku.

Inga Czerny(PAP)

icz/ kot/ kar/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)