Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gruzja: Gori - miasto okupowane

0
Podziel się:

Wbrew porozumieniu o wycofaniu wojsk
rosyjskie czołgi nadal kontrolowały w poniedziałek wieczorem 20-
kilometrowy odcinek szosy prowadzącej z okupowanego miasta Gori w
kierunku Tbilisi, a także samo Gori - informowali powracający
stamtąd wolontariusze z organizacji humanitarnych.

Wbrew porozumieniu o wycofaniu wojsk rosyjskie czołgi nadal kontrolowały w poniedziałek wieczorem 20- kilometrowy odcinek szosy prowadzącej z okupowanego miasta Gori w kierunku Tbilisi, a także samo Gori - informowali powracający stamtąd wolontariusze z organizacji humanitarnych.

Rosyjskie władze wojskowe nie zezwoliły im na pozostanie na noc w mieście, gdzie nadal obowiązuje godzina policyjna i dokąd w poniedziałek nie wpuszczano dziennikarzy.

"Długa kolejka przed jedynym otwartym sklepem z pieczywem, ludzie tłoczący się przed budynkiem prawosławnej kurii arcybiskupiej, której rosyjska komendantura miasta powierzyła rozdawnictwo żywności, leków i odzieży dostarczanych przez organizacje pomocowe, prawie puste ulice poza centrum" - oto obraz okupowanego miasta, jak je opisuje kierowca jednego z samochodów, który zawiózł tam w poniedziałek paczki żywnościowe dla mieszkańców.

Oficerowie z rosyjskiego dowództwa wojskowego przestrzegali nas, rzekomo przez wzgląd na nasze bezpieczeństwo, przed opuszczaniem centralnego placu i przyległych ulic, a zwłaszcza przed zapuszczaniem się na przedmieścia - powiedział prawosławny duchowny, który jeździł do Gori, aby odwiedzić rannych.

Samo miasto nie uległo większym zniszczeniom w czasie walk, ale o rosyjskich bombardowaniach i ostrzale przypominają powybijane szyby w wielu domach i osmalone ściany uszkodzonych budynków przy wjeździe do miasta szosą tbiliską.

W poniedziałek o zmierzchu, gdy samochody, które zawiozły do Gori pomoc humanitarną wracały do stolicy Gruzji, zatrzymywane były czterokrotnie na przestrzeni 20 kilometrów, aż do Igoeti, przez rosyjskie posterunki wojskowe. Ostatni znajdował się zaledwie 58 kilometrów od Tbilisi.

Mirosław Ikonowicz (PAP)

ik/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)