Parlament Gruzji zaostrzył w piątek przepisy dotyczące przeprowadzania manifestacji. Doszło do tego po brutalnym rozpędzeniu w końcu maja opozycyjnych zgromadzeń przeciwko prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu.
Nowelizację ustawy poparło 95 deputowanych w 150-mandatowym parlamencie.
Nowe przepisy ograniczają liczbę miejsc, w których manifestacje mogą się odbywać i zakazują ich uczestnikom posiadania przy sobie przedmiotów, które można wykorzystać w charakterze zaimprowizowanej broni.
Podczas głosowania przeciwko nowelizacji demonstrowało przed parlamentem niewielu ludzi.
Gruzińska opozycja w końcu maja zorganizowała kilkudniowe demonstracje, których uczestnicy domagali się przed parlamentem ustąpienia Saakaszwilego i rozpisania przedterminowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Demonstracje zostały rozpędzone przez policję, która użyła gazu łzawiącego, armatek wodnych i kul gumowych. Dwie osoby, w tym policjant, zginęły przypadkowo, potrącone przez samochody, którymi uciekali przed policją uczestnicy demonstracji.
Prozachodni prezydent Saakaszwili jest oskarżany przez opozycję o autorytaryzm i obarczany odpowiedzialnością za klęskę w wojnie z Rosją w sierpniu 2008 roku. Kilkudniowa wojna doprowadziła do oderwania się od Gruzji separatystycznych regionów Abchazji i Osetii Południowej, uznanych przez Moskwę za niepodległe państwa. (PAP)
klm/ ap/
9314501 arch.