Premier Gruzji Lado Gurgenidze nazwał we wtorek nieodpowiedzialnym plan zwiększenia przez Rosję kontyngentu sił pokojowych w separatystycznych regionach Gruzji - Abchazji i Osetii Południowej.
"Uważamy, że będzie to całkowicie nieodpowiedzialny krok (...). Sądzimy, że jeśli zostanie zrobiony, całkowicie zdestabilizuje ten region" - powiedział Gurgenidze dziennikarzom po nadzwyczajnym posiedzeniu gruzińskiej Rady Bezpieczeństwa.
Rosja ogłosiła we wtorek, że z powodu postępowania Gruzji zmuszona jest zwiększyć kontyngent swoich sił w Abchazji i Osetii Południowej.
Rosyjskie siły pokojowe, pod egidą Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), stacjonują w strefach bezpieczeństwa na granicy abchasko- gruzińskiej na rzece Inguri i w wąwozie Kodori, a także w Osetii Południowej.
Na początku kwietnia prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret nakazujący rządowi nawiązanie ściślejszych kontaktów z władzami Abchazji i Osetii Południowej, co Tbilisi odebrało jako próbę zaanektowania przez Rosję części gruzińskiego terytorium. (PAP)
mmp/ ap/ jbr/
6606 arch.