Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili powiedział w piątek, że chce się spotkać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na szczycie poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), by znaleźć wyjście z kryzysu między oboma krajami.
Szczyt WNP ma się odbyć w przyszłym tygodniu w Mińsku.
"Mam nadzieję na wymianę opinii z rosyjskim prezydentem" - powiedział Saakaszwili dziennikarzom. "Nie wiem, czy do takiego spotkania dojdzie, lecz na pewno pojadę na szczyt" - dodał.
Stosunki między Gruzją a Rosją dramatycznie się pogorszyły we wrześniu, gdy Gruzini aresztowali czterech rosyjskich wojskowych oskarżonych o szpiegostwo.
Rosja odpowiedziała zablokowaniem połączeń komunikacyjnych z Gruzją, wstrzymaniem wydawania wiz jej obywatelom i licznymi deportacjami Gruzinów.
Na początku listopada rosyjski monopolista gazowy Gazprom zapowiedział podniesienie od przyszłego roku ceny gazu dla Gruzji do 230 dolarów za tysiąc metrów sześciennych (dotychczas 110 dol.).
Kreml z rezerwą odniósł się do możliwości spotkania obu prezydentów w Mińsku.
"Rzeczywiście otrzymaliśmy pewne sygnały od strony gruzińskiej (...) obecnie je badamy" - powiedział Reuterowi rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow na marginesie szczytu UE-Rosja w Helsinkach.
Od dojścia do władzy Saakaszwilego, co nastąpiło w styczniu roku 2004, Putin z prezydentem Gruzji spotkał się cztery razy, po raz ostatni w czerwcu tego roku w Petersburgu.
Saakaszwili nie pojechał do Moskwy na nieformalny szczyt szefów państw WNP w lipcu, mówiąc, że Putin odmówił spotkania dla omówienia napiętych stosunków.
Prezydent Gruzji mówi, że Moskwa karze go za prozachodnią politykę. Moskwa utrzymuje, że władze Gruzji pogłębiają konfrontację z Rosją, by odwrócić uwagę od poważnych problemów wewnętrznych. (PAP)
mmp/ mc/ 6369 arch.