Indie wezwały w środę Pakistan do rozmontowania "infrastruktury terroryzmu", choć nie skierowały bezpośredniego oskarżenia pod adresem Islamabadu o wtorkowe zamachy bombowe w sieci kolei podmiejskiej Bombaju. W serii zamachów zginęło co najmniej 200 osób, a rannych zostało ponad 700.
Oświadczenie Navteja Sarny, rzecznika prasowego indyjskiego MSZ, zostało wydane w odpowiedzi na sugestie szefa pakistańskiego MSZ Khursheeda Kasuriego, że zamachy były efektem konfliktu wokół Kaszmiru.
Z kolei czołowe ugrupowania islamskich bojowników działające w indyjskim Kaszmirze zaprzeczyły w środę, jakoby miały udział w zamachach w Bombaju.
Konflikt w Kaszmirze trwa od 1949 roku, odkąd region jest podzielony na części indyjską i pakistańską przez tzw. linię kontroli, która stała się faktyczną granicą między obu krajami. Od 1989 roku, kiedy bojownicy islamscy wystąpili zbrojnie przeciwko indyjskiej władzy w Kaszmirze, zginęło tam już ponad 40 tysięcy ludzi. (PAP)
jo/ mc/ 5253