Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair zaapelował w niedzielę w Bagdadzie do wszystkich państw Bliskiego Wschodu o wspieranie irackiego rządu. Blair złożył w Iraku niespodziewaną wizytę.
Blair oświadczył, że "wszystkie państwa regionu mają zdecydowany obowiązek wspierać (irackiego) premiera i jego rząd". Wyraził uznanie dla premiera Nuriego al-Maliki za "odwagę (...) i kierowanie (państwem) w bardzo trudnym okresie".
Podkreślił, że zadaniem wspólnoty międzynarodowej jest zagwarantowanie, by terroryzm nie pokonał demokracji. "Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do tego kraju, nie było tu odpowiednio funkcjonującej demokracji. Dziś jest" - oświadczył na wspólnej konferencji prasowej z al-Malikim.
Brytyjski premier powiedział, że rozmawiał z irackim premierem o sytuacji w Basrze (500 km na południe od Bagdadu), gdzie stacjonuje większość żołnierzy brytyjskich w Iraku. "Operacja przejmowania tam kontroli nad bezpieczeństwem miasta przez siły irackie przebiega dobrze" - ocenił. (PAP)
mw/ mskr/
1321 1331 1358
