Radykalny iracki duchowny szyicki Muktada al-Sadr wezwał w czwartek swych zwolenników, by powrócili do rządu Iraku, kończąc bojkot podjęty trzy tygodnie temu w proteście przeciw spotkaniu premiera z prezydentem George'em Bushem.
Zwolennicy Sadra opuścili swe stanowiska w rządzie i parlamencie po tym, gdy premier Nuri al-Maliki spotkał się z Bushem w Jordanii.
Szyici z największego irackiego ugrupowania parlamentarnego, Zjednoczonego Sojuszu Irackiego, spotkali się w czwartek w pielgrzymkowym mieście Nadżaf w ramach działań na rzecz powrotu stronników Sadra do rządu. Uczestnikom narady chodzi również o zdyscyplinowanie podległych Sadrowi zbrojnych formacji milicyjnych.
"Główne ugrupowania Sojuszu i ruch Sadra zgodziły się rozwiązać problemy i przezwyciężyć przeszkody, które spowodowały bojkotowanie procesu politycznego przez Sadra" - powiedział wpływowy deputowany Abdul Karim al-Anizi z frakcji Dawa.
Dwaj przedstawiciele ruchu Sadra - jego doradca i poseł do irackiego parlamentu - również potwierdzili, iż zezwolił on swym zwolennikom na powrót do rządu. (PAP)
dmi/ mc/
7260
