Prezydent Iraku Dżalal Talabani poinformował w piątek, że z powodu napiętej sytuacji w Bagdadzie odkłada swoją wizytę w Iranie, zaplanowaną na najbliższy weekend.
Talabani powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że nie może wyjechać, ponieważ nie działa międzynarodowe lotnisko w Bagdadzie. Zapewnił, że do wizyty dojdzie natychmiast, gdy zostanie ono otwarte. Władze zdecydowały o zamknięciu portu po czwartkowej masakrze w szyickiej dzielnicy Bagdadu, Mieście Sadra, w której straciło życie ponad 200 ludzi.
Prezydent Talabani miał w Teheranie zabiegać o pomoc w zapobieżeniu wojnie domowej w Iraku. Waszyngton oskarża Iran o destabilizowanie swojego sąsiada przez to, że wspiera i finansuje szyickie milicje.
Wizyta Talabaniego miała nastąpić w czasie, gdy w USA coraz silniejsze są naciski na prezydenta George'a W. Busha, by - w obliczu rosnącego chaosu w Iraku - skorzystał z pomocy swoich wrogów, Iranu i Syrii. (PAP)
ksaj/ mc/
7499 arch.
