Siedmiu pielgrzymów szyickich zostało zabitych w piątek wieczorem w dzielnicy sunnickiej w Bagdadzie - poinformowało źródło w irackim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
"Uzbrojeni mężczyźni otworzyli ogień do pielgrzymów pokonujących na piechotę dzielnicę al-Adil, zabijając siedmiu z nich" - poinformowało wspomniane źródło.
Do ataku doszło dzień po tym, jak zamachowiec-samobójca wysadził samochód-pułapkę, powodując śmierć jednej osoby i raniąc cztery przed szyickim meczetem w dzielnicy Dura, na południu Bagdadu.
W mieście wzmocniono środki bezpieczeństwa. Władze irackie wprowadziły m.in. zakaz jeżdżenia samochodami w centrum Bagdadu od piątku wieczorem do niedzieli po południu.
Zdecydowano się na te posunięcia, przewidując wzmożony napływ do Bagdadu wiernych szyickich, chcących upamiętnić w niedzielę śmierć imama al-Kazima, siódmego spośród dwunastu szyickich imamów, prześladowanego i zmarłego w więzieniu w Bagdadzie w 799 r.
Władze spodziewają się, że w związku z rocznicą śmierci imama na uroczystość w pobliżu jego mauzoleum - pochodzącej z XVI-XVII wieku znanej bagdadzkiej świątyni Al-Kazimajn - przybędą setki tysięcy osób.
W ubiegłym roku 965 pielgrzymów uczestniczących w uroczystościach zatonęło, zostało zaduszonych lub zadeptanych, a 815 rannych, gdy na moście prowadzącym do mauzoleum wybuchła panika spowodowana pogłoskami, że wśród wiernych znajdują się zamachowcy-samobójcy. (PAP)
mw/ ap/
6489