Szyicki wiceprezydent Iraku Adil Abd al-Mahdi oraz minister ds. municypalnych i robót publicznych Rijad Gharib, także szyita, zostali w poniedziałek ranni w zamachu bombowym.
Według najnowszych ustaleń bomba była ukryta w holu Ministerstwa Robót Publicznych i wybuchła podczas "oficjalnej uroczystości". Wcześniejsze doniesienia mówiły o wybuchu samochodu-pułapki w pobliżu ministerstwa.
Wiceprezydent odniósł niewielkie obrażenia, które opatrzono w amerykańskim szpitalu wojskowym w Bagdadzie. Minister został "poważnie ranny" i przebywa w szpitalu. W zamachu zginęło co najmniej sześciu ludzi, a 31 zostało rannych (początkowo mówiono o 10 zabitych i kilkunastu rannych).
Adil Abd al-Mahdi jest jednym z dwóch wiceprezydentów Iraku; drugi to sunnita Tarik al-Haszimi. Prezydent Iraku - Kurd Dżalal Talabani - od soboty przebywa na leczeniu w Jordanii, podobno z powodu "poważnego przemęczenia", chociaż niepotwierdzone i dementowane przez władze doniesienia mówią o zawale bądź udarze. (PAP)
az/ mc/ 5048
