Amerykański żołnierz zginął podczas patrolu w pobliżu miasta Balad, 80 km na północ od Bagdadu - podały w środę wojskowe źródła.
Patrol został zaatakowany we wtorek przez bojowników uzbrojonych w lekką broń ręczną i granaty podczas przeczesywania drogi w poszukiwaniu ukrytych bomb.
Według wyliczeń Associated Press, od czasu wejścia wojsk USA do Iraku w marcu 2003 r. amerykańskie straty wynoszą przynajmniej 2460 żołnierzy. (PAP)
kog/ ro/
7746
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: