(zaproszenie do Moskwy, informacje o wykonaniu prac w terminie)
16.10.Teheran (PAP/AFP,Reuters,AP) - Prezydent Rosji Władimir Putin odmówił we wtorek w Teheranie podania daty ewentualnego rozpoczęcia dostaw paliwa dla pierwszej irańskiej elektrowni nuklearnej w Buszerze, podkreślając, że stanie się to po wyjaśnieniu wszelkich rozbieżności w kontrakcie.
Zobowiązał się natomiast do ukończenia prac w elektrowni w terminie i zaprosił na rozmowy do Moskwy gospodarza spotkania w Teheranie - prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada.
"Ahmadineżad przyjął z wdzięcznością zaproszenie. Obie strony zgodziły się uzgodnić datę wizyty za pośrednictwem kanałów dyplomatycznych" - brzmiało oświadczenie obu przywódców cytowane przez rosyjską agencję RIA-Nowosti.
Rosja pomaga Iranowi budować elektrownię nuklearną, lecz co jakiś czas odracza jej oddanie do użytku objaśniając to m.in. zaległościami Iranu w płatnościach. Teheran dementuje, by istniały zaległości.
"Obecnie Rosja i Iran rozmawiają na temat zmian w kontrakcie. (...) Gdy to zostanie załatwione, rozpoczną się dostawy paliwa nuklearnego" - powiedział Putin po rozmowach z Ahmadineżadem.
"Oddanie do użytku Buszeru nastąpi zgodnie z harmonogramem" - brzmiało rosyjskie oświadczenie w tej sprawie, opublikowane po spotkaniu.
Zachód obawia się, że Iran - pod pretekstem rozwoju cywilnego programu atomowego - pragnie zbudować broń nuklearną.
Putin zapytany, czy może przyrzec, że Rosja rozpocznie dostawy paliwa przed końcem swej kadencji, wiosną roku 2008, odpowiedział, że obietnice składał "jedynie swojej mamie, gdy był małym chłopcem".
Wypowiedź Putina może, jak pisze Reuters, rozczarować władze irańskie, które przed przyjazdem rosyjskiego prezydenta spodziewały się "dobrych nowin" w sprawie Buszeru.
Niektórzy analitycy uważają, że Rosja hamuje ukończenie irańskiego reaktora, bo nie w pełni dowierza Ahmadineżadowi i obawia się ostrej międzynarodowej reakcji w przypadku dostarczenia paliwa do Buszeru. (PAP)
zab/ mmp/ ap/
8205 6723 6615 arch.
