Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J.Kaczyński: będę namawiał prezydenta, by nie rozwiązywał parlamentu

0
Podziel się:

13.2.Warszawa - Sygnatariusze paktu stabilizacyjnego - Jarosław
Kaczyński (PiS), Andrzej Lepper (Samoobrona) i Roman Giertych
(LPR) podpisali w poniedziałek protokół dodatkowy do umowy
stabilizacyjnej. Przewiduje on, że także poprawki do projektów
ustaw mogą być zgłaszane tylko za zgodą wszystkich uczestników
paktu. Prezes PiS ma nadzieję, że w związku z tym przekona
prezydenta, żeby nie rozwiązywał Sejmu.

13.2.Warszawa - Sygnatariusze paktu stabilizacyjnego - Jarosław Kaczyński (PiS), Andrzej Lepper (Samoobrona) i Roman Giertych (LPR) podpisali w poniedziałek protokół dodatkowy do umowy stabilizacyjnej. Przewiduje on, że także poprawki do projektów ustaw mogą być zgłaszane tylko za zgodą wszystkich uczestników paktu. Prezes PiS ma nadzieję, że w związku z tym przekona prezydenta, żeby nie rozwiązywał Sejmu.

J.Kaczyński po spotkaniu udał się do Pałacu Prezydenckiego.

Jak dowiedziała się w poniedziałek po południu PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS, prezydent jest bliski podjęcia decyzji o skróceniu kadencji parlamentu. Lech Kaczyński ma ogłosić decyzję w telewizyjnym wystąpieniu w poniedziałek wieczorem. Jak podały "Wiadomości" TVP, prezydent wystąpi najwcześniej o godz. 21.10.

Zdaniem J.Kaczyńskiego, podpisany protokół dodatkowy to "najdalej idące porozumienie, jakie można sobie wyobrazić".

Prezes PiS powiedział, że "poważnym elementem skłaniającym prezydenta do braku wiary" w powodzenie paktu były różnego rodzaju zapowiedzi, że "dywersyjne i awanturnicze propozycje PO zostaną w jakiejś mierze poparte przez naszych partnerów".

Wcześniej w poniedziałek Platforma Obywatelska zapowiedziała, że złoży w ciągu kilku najbliższych dni projekt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Obniżone stawki PIT mają obowiązywać od 2007 r. i w następnych latach. W sobotę wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska powiedziała, że budżetu nie stać obecnie na obniżkę stawek podatku PIT.

"To było bardzo niepokojące, a prezydent potraktował to bardzo poważnie. Prezydent uznał, że skoro tak może być, to ta umowa (stabilizacyjna - PAP) nie ma większego sensu" - powiedział J.Kaczyński.

Lepper podkreślał po spotkaniu, że pakt stabilizacyjny obowiązuje. Podkreślił jednak, że szef PiS nie zagwarantował, iż prezydent nie rozwiąże parlamentu.

"Myślę, że jeśli dobrze rozumiem to porozumienie, kończy ono to zamieszanie. Ale oczywiście decyzja w tej sprawie należy do pana prezydenta" - zaznaczył Giertych.

"My chcemy pokazać, że pakt może funkcjonować, że jesteśmy słowni, że nie trzeba ogłaszać wcześniejszych wyborów" - deklarował Lepper. Jak podkreślił, podczas spotkania sygnatariuszy paktu "nie było mowy o kupczeniu stanowiskami".

Zadeklarował, że jeśli będzie to konieczne dla stabilizacji sytuacji w kraju, Samoobrona gotowa jest się zrzec jakichkolwiek stanowisk.

Jak zapowiedział Giertych, jeszcze w ten czwartek ma dojść do spotkania sygnatariuszy paktu. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)