Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w sobotę, że namawia posła PiS Stanisława Zająca do startu w wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu. Jak jednak dodał, decyzja należy do samego posła.
W okręgu krośnieńskim do obsadzenia jest mandat po zmarłym 21 marca senatorze Andrzeju Tadeuszu Mazurkiewiczu z PiS. Wiadomo już, że w wyborach wystartuje b. wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski z LPR. W mediach wśród ewentualnych kandydatów pojawili się m.in. b. marszałek Sejmu Marek Jurek, szef Samoobrony Andrzej Lepper i b. poseł Samoobrony Krzysztof Rutkowski.
Termin wyborów nie jest jeszcze znany.
"Namawiamy posła Zająca, żeby zechciał kandydować, ale to jest tylko prośba, nie możemy go do tego w żaden sposób zobowiązać" - powiedział J.Kaczyński na konferencji prasowej.
Jak dodał - jeśli poseł Zająć nie zgodzi się kandydować, to "w kolejce czeka czterech, czy pięciu innych kandydatów", polityków znanych "raczej tylko na Podkarpaciu".
Pytany o szanse szefa Samoobrony w wyborach uzupełniających, J.Kaczyński powiedział, że - jego zdaniem - osoba taka jak Lepper nie ma szans w wyborach. Lepper powiedział w sobotę, że bardzo poważnie zastanawia się nad kandydowaniem.
"Sądzę, że człowiek, który podlega tak poważnym, sformułowanym przez prokuraturę oskarżeniom (...), ktoś taki po prostu nie ma szans. Polacy są ludźmi przyzwoitymi, a tu chodzi o oskarżenia, jednak jakoś tam uprawdopodobnione, o czyny skrajnie nieprzyzwoite" - powiedział J.Kaczyński.
Na 6 maja został wyznaczony pierwszy termin rozprawy przeciwko Lepperowi oraz b. wiceszefowi Samoobrony Stanisławowi Łyżwińskiemu oskarżonymi w tzw. "seksaferze". Lepper oskarżony jest o żądanie i przyjmowanie korzyści o charakterze seksualnym od działaczek Samoobrony; grozi mu kara do 8 lat więzienia. Szef Samoobrony nie przyznaje się do winy. (PAP)
mrr/ woj/