Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Janukowycz: Ukraina musi współpracować z Unią Celną

0
Podziel się:

Ukraina musi przyłączyć się do niektórych przepisów Unii Celnej Rosji,
Białorusi i Kazachstanu - oświadczył w środę prezydent Wiktor Janukowycz po spotkaniu z prezydentem
Rosji Władimirem Putinem na szczycie Wspólnoty Niepodległych Państw w Aszchabadzie.

Ukraina musi przyłączyć się do niektórych przepisów Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu - oświadczył w środę prezydent Wiktor Janukowycz po spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na szczycie Wspólnoty Niepodległych Państw w Aszchabadzie.

Brak współpracy z Unią Celną oznaczałby straty, na które Kijów nie może sobie pozwolić - powiedział Janukowycz. Opozycja uznała to za deklarację wejścia Ukrainy do tworzonej przez Moskwę Unii Celnej i przypomniała o ustawowych celach polityki zagranicznej, które mówią o dążeniach do członkostwa w Unii Europejskiej.

"Doskonale rozumiemy, że jeśli nie znajdziemy instrumentów współpracy z Unią Celną, możemy wiele stracić, co jest dla ukraińskiej gospodarki niedopuszczalne. I o tym rozmawialiśmy (z Putinem - PAP). Mówiliśmy, że propozycje, które omawiamy od wielu lat, prowadzą do tego, że musimy przyłączyć się do niektórych przepisów Unii Celnej" - oświadczył Janukowycz po rozmowach z rosyjskim prezydentem.

Arsenij Jaceniuk, jeden z przywódców opozycyjnej Batkiwszczyny, uznał, że słowa Janukowycza są podstawą do odsunięcia prezydenta od władzy. "Wejście do Unii Celnej przeczy konstytucji i prawu Ukrainy. Ta inicjatywa Janukowycza jest jeszcze jedną podstawą do impeachmentu tego prezydenta". - oznajmił.

Obserwatorzy od wielu lat wytykają Ukrainie politykę "lawirowania" między integracją z jej wschodnim sąsiadem, Rosją, a Unią Europejską. Znawcy twierdzą, że w obliczu problemów z Zachodem Ukraina zwraca się w kierunku Wschodu i na odwrót.

Obecnie ważą się losy podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE, wynegocjowanej niedawno po pięciu latach rozmów. Przed wprowadzeniem jej w życie Bruksela chce jednak uzyskać gwarancje Kijowa, że będzie on uznawał nie tylko zapisy umowy o stowarzyszeniu i wolnym handlu, lecz i wartości, które obowiązują w UE.

Jeden ze sporów na temat wartości toczy się wokół odbywających kary więzienia przeciwników prezydenta Janukowycza - byłej premier Julii Tymoszenko i byłego szefa MSW Jurija Łucenki. UE uważa, że skazano ich z przyczyn politycznych. Władze w Kijowie są odmiennego zdania.

Rosyjskie władze zachęcają tymczasem Ukraińców do członkostwa w Unii Celnej deklaracjami obniżenia cen gazu. Moskwa twierdzi, że jeśli Ukraina przyłączy się do Unii, zamiast ponad 400 dolarów, które płaci obecnie za rosyjski gaz, będzie płaciła jedynie 160 dolarów. Kijów na razie odrzuca te propozycje i znacząco ogranicza import błękitnego paliwa z Rosji.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)