Muzycy bluesowi z Polski, Szwajcarii, Niemiec i Stanów Zjednoczonych wystąpili w 23. "Jesieni z bluesem", która w sobotę wieczorem zakończy się w Białymstoku. To jeden z najstarszych w kraju festiwali bluesowych.
W związku z katastrofą w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej koncerty w ramach festiwalu były dedykowane pamięci górników, którzy w kopalni zginęli, a repertuar wykonawców dostosowano do powagi czasu żałoby. Z tego też powodu zrezygnowano z jam session.
W dwudniowym festiwalu, który już od kilku lat nie ma części konkursowej i składa się z koncertów uznanych wykonawców, wystąpili m.in. Gang Olsena, Devil Blues i Leszek Cichoński, który właśnie w czasie festiwalu obchodził jubileusz 25-lecia pracy artystycznej.
"Jesień z bluesem" wymyślił w latach 70. ubiegłego wieku lider legendarnej już białostockiej grupy bluesowej Kasa Chorych, Ryszard "Skiba" Skibiński, wirtuoz ustnej harmonijki, który zmarł w 1983 roku. Festiwal miał kilkuletnią przerwę w latach 90., ale od tego czasu odbywa się co roku.(PAP)
rof/ kaj/
