1.3.Amman (PAP/AP) - Zbuntowani więźniowie po 14 godzinach zwolnili w środę dyrektora więzienia pod Ammanem i kilku przetrzymywanych strażników - podały w jordańskiej telewizji władze więziennictwa.
Przyczyny zamieszek i buntu w więzieniu Dżuwajda nie są jasne. Rzecznik Wydziału Bezpieczeństwa Publicznego major Baszir Da'adża powiedział, że zamieszki wybuchły, kiedy więźniowie zażądali, aby do Dżuwajdy przeniesiono z więzienia Swaqa dwóch osadzonych, w tym związanego z Al-Kaidą zabójcę amerykańskiego dyplomaty.
Zdaniem islamskiego działacza z Jordanii, który powołuje się na informacje od rodzin więzionych w Dżuwajdzie, do wybuchu zamieszek doszło, gdy więźniowie dowiedzieli się, że dwóch skazanych członków Al-Kaidy wyprowadzono na egzekucję.
Da'adża zaprzeczył temu i powiedział, że "żadnego rozkazu egzekucji nie wydano".
Według niego więźniowie wzięli jako zakładników sześciu lub ośmiu funkcjonariuszy więziennych. Zaprzeczył, jakoby w całej Jordanii doszło do zamieszek w więzieniach i strzelaniny.
Nie jest jasne, ilu więźniów brało udział w zamieszkach i przetrzymywaniu zakładników. W Dżuwajdzie - jednym z pięciu więzień, w których osadzono 180 islamskich bojowników - przebywa 79.
Według rzecznika więźniowie chcieli przeniesienia Jordańczyka Azmi al-Dżajusiego i Libijczyka Salema bin Suweida.
Zatrzymany w kwietniu w Jordanii Dżajusi, domniemany bliski współpracownik Abu Musaba al-Zarkawiego, kierujący jordańskim oddziałem organizacji tego terrorysty, został 15 lutego skazany na karę śmierci za próby przeprowadzenia w 2004 roku kilku ataków chemicznych w Jordanii, w tym na ambasadę Stanów Zjednoczonych, biuro premiera Jordanii i siedzibę wywiadu w Ammanie. Za głowę Zarkawiego Amerykanie wyznaczyli nagrodę w wysokości 25 mln dol.
W procesie Dżajusiego i jego towarzyszy oskarżonym zarzucono spiskowanie i planowanie aktów terroru, posiadanie i produkcję materiałów wybuchowych oraz udział w nielegalnym ugrupowaniu. Organizację rozszyfrowano jako tzw. Bataliony Monoteizmu, powiązane z Al-Kaidą Osamy bin Ladena.
Suweida skazano na karę śmierci, razem z Zarkawim, za udział w zabójstwie w 2002 roku w Ammanie amerykańskiego dyplomaty Lawrence'a Foleya. (PAP)
klm/ mc/
4640