Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jurgiel: kandydaci wyznający prawicowe wartości niech przekażą swoje poparcia Zającowi

0
Podziel się:

Wiceszef klubu PiS Krzysztof Jurgiel
zaapelował w sobotę w Krośnie (Podkarpackie), aby kandydaci w
wyborach uzupełniających do Senatu "wyznający prawicowe wartości"
zrezygnowali kandydowania i przekazali swoje poparcie
reprezentantowi PiS Stanisławowi Zającowi.

Wiceszef klubu PiS Krzysztof Jurgiel zaapelował w sobotę w Krośnie (Podkarpackie), aby kandydaci w wyborach uzupełniających do Senatu "wyznający prawicowe wartości" zrezygnowali kandydowania i przekazali swoje poparcie reprezentantowi PiS Stanisławowi Zającowi.

Jurgiel stwierdził na konferencji prasowej, że głos oddany na kandydata PO w wyborach - Macieja Lewickiego, będzie "zagrożeniem dla Podkarpacia".

"Byłem jednym ze współautorów opracowania programu dla Polski wschodniej. PiS zwyciężając w 2005 r. miało program, który przewidywał właśnie wyrównanie szans regionów zapóźnionych, w tym był program dla Polski wschodniej. PO takiego programu nie ma" - powiedział Jurgiel.

Również sam kandydat na senatora, obecnie poseł PiS Stanisław Zając skrytykował rząd Donalda Tuska przede wszystkim za skreślenie z listy indykatywnej wielu ważnych projektów dla Podkarpacia.

"Dzisiaj w czasie kampanii wyborczej przyjeżdża wielu urzędujących ministrów i próbują oni, nieudolnie, wyjaśniać dlaczego te projekty zostały skreślone" - mówił Zając.

Dodał, że kolejnym przejawem "degradacji województwa" jest sprawa rozbudowy lotniska w podrzeszowskiej Jasionce.

"Brak decyzji ministerstw infrastruktury i skarbu prowadzi do tego, że spółka lotniskowa (powołana przez samorząd województwa i PPL LOT do zarządzania lotniskiem - PAP) nie może funkcjonować. Odnosimy wrażenie, że środki finansowe, które powinny być skierowane na rozbudowę lotniska w Rzeszowie, mogą być wykorzystane w Łodzi czy Krakowie. To jest przykład jak rząd Donalda Tuska traktuje Podkarpacie" - powiedział.

Zdaniem Zająca, otwarcie przez premiera boiska w Izdebkach, które powstało w ramach programu "Orlik", było "maskaradą".

"Boisko oddane zostanie dopiero na przełomie lipca i sierpnia, ale już zrobiono szum i premier kopał na nim piłkę" - mówił kandydat PiS na senatora.

Dodał, że "z przykrością musi powiedzieć, że boisko już wymaga remontu, bo asfalt kładziony przed samym niemal przyjazdem premiera, wymaga naprawy, bo pofałdował się".

"Pokazuje to dobrze, że traktuje się Podkarpacie jak ziemię opuszczoną, ziemię którą rząd Donalda Tuska się nie interesuje. Temu chcę się przeciwstawiać, kiedy zostanę wybrany do Senatu" - powiedział Zając.

W okręgu w Krośnie do obsadzenia jest mandat po zmarłym 21 marca senatorze Prawa i Sprawiedliwości Andrzeju Mazurkiewiczu. Wybory uzupełniające odbędą się 22 czerwca. Wystartuje w nich 12 kandydatów. (PAP)

huk/ mok/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)