Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kalata: nie znam sprawy nagrody dyrektora

0
Podziel się:

Minister pracy Anna Kalata
powiedziała, że nie zna kwoty nagrody, otrzymanej przez opisanego
przez "Życie Warszawy" dyrektora w resorcie; zapowiedziała, że
zbada sprawę.

Minister pracy Anna Kalata powiedziała, że nie zna kwoty nagrody, otrzymanej przez opisanego przez "Życie Warszawy" dyrektora w resorcie; zapowiedziała, że zbada sprawę.

Według "ŻW", dyrektor generalny w ministerstwie pracy Ryszard Wijas, który pracuje niespełna trzy miesiące, dostał ponad 40 tys zł nagrody.

"Ja nie znam takiej kwoty" - powiedziała przebywająca w czwartek w Brukseli minister pracy. "Z mojej wiedzy wynika, że to nie jest kwota 42 tys. złotych, tylko - z tego co pamiętam - 12 tysięcy" - dodała. Zapowiedziała jednocześnie, że po powrocie do Polski przyjrzy się sprawie.

Kalata tłumaczyła, że dyrektorowi należała się nagroda roczna, bowiem do resortu pracy trafił z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, więc tak czy inaczej dostałby nagrodę za pracę w państwowym urzędzie. "To jest standard, że na koniec roku są w urzędach wypłacane nagrody roczne" - powiedziała.

Gazeta pisze, że Wijas, na stanowisku dyrektora generalnego w resorcie od 25 listopada 2006, w grudniu sześć dni spędził na urlopie, kolejne dziesięć dni wolnego wziął już w tym roku. W sumie w pracy był więc około 40 dni roboczych. Mimo to dostał 42 tys. zł nagrody w dwóch ratach. Wijas nie odpowiedział na pytanie "ŻW", jakiej wysokości nagrodę dostał, argumentując, że to tajemnica, zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Dyrektor uważa, że miał prawo do takich nagród na podstawie ustaw o służbie cywilnej i Państwowym Zasobie Kadrowym.(PAP)

mki/ kot/ ap/ brw/ itm/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)