Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski (PSL) uważa, że decyzja premiera Donalda Tuska - który uznał amerykańską ofertę w sprawie tarczy antyrakietowej za niewystarczającą - była dobra. "Mieliśmy swoje stanowisko i dalej je utrzymujemy" - podkreślił.
Tusk powiedział w piątek na konferencji prasowej, że w kluczowej sprawie - potrzebie wzmocnienia polskiego bezpieczeństwa - nie osiągnęliśmy w rozmowach z USA rezultatu. Dodał, że nie uważa, że negocjacje zostały zamknięte.
"Stanowisko Polski było utrzymane od początku do końca. Zobaczymy, jak dalej potoczą się negocjacje. Dobrze, że nie zostały zerwane, jest szansa na ich dobre zakończenie" - ocenił Kalinowski.
Jak dodał, od początku polskie postulaty w sprawie tarczy były znane. "Nie powinno nikogo zdziwić, że - jeśli nie uzyskaliśmy tego, czego chcieliśmy - to nie ma naszej zgody na tarczę" - zaznaczył Kalinowski.
Zdaniem polityka PSL, w negocjacje z Amerykanami bardzo niefortunnie włączyła się Kancelaria Prezydenta (szefowa Kancelarii Prezydenta Anna Fotyga rozmawiała w USA o tarczy tuż przed kolejną turą rozmów negocjacyjnych - PAP). "Na pewno nie pomogło to nam w negocjacjach" - ocenił.(PAP)
mrr/ la/ gma/