Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kalisz: Umorzono dochodzenie w sprawie fałszerstwa wyborczego

0
Podziel się:

Prokuratura w Kaliszu umorzyła dochodzenie w
sprawie sfałszowania kart do głosowania w listopadowych wyborach
samorządowych. Do fałszerstwa miało dojść w lokalu wyborczym,
funkcjonującym wtedy w jednym z miejscowych domów pomocy
społecznej (DPS).

Prokuratura w Kaliszu umorzyła dochodzenie w sprawie sfałszowania kart do głosowania w listopadowych wyborach samorządowych. Do fałszerstwa miało dojść w lokalu wyborczym, funkcjonującym wtedy w jednym z miejscowych domów pomocy społecznej (DPS).

Jednym z kandydatów do rady miejskiej był dyrektor tego domu Stefan Szyc.

Prokuratura ustaliła, że doszło do fałszerstwa kart poprzez dostawienie na tej samej karcie drugiego krzyżyka, ale nie zdołała ustalić konkretnego sprawcy tego czynu - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak.

W grudniu ubiegłego roku, miejscowy Sąd Okręgowy oddalił protest dyrektora DPS Stefana Szyca, który z powodu sfałszowania kart żądał unieważnienia i powtórzenia głosowania w obwodzie nr 54. Sąd uznał, że w tym przypadku nieważne głosy nie miały wpływu na ostateczny wynik wyborów.

W DPS znajdował się zamknięty obwód wyborczy. Dyrektor ubiegał się o mandat z ramienia komitetu "Samorządny Kalisz" i od swoich pensjonariuszy - w wyniku dostawienia krzyżyka - nie otrzymał ani jednego ważnego głosu.

"Ktoś dopisał na 69 kartach do głosowania do rady miejskiej drugi krzyżyk i tym samym, głosy stały się nieważne" - informował wtedy PAP zastępca szefa prokuratury rejonowej - Jerzy Kubiak.

"Prokuratura zbadała okoliczności, w jakich doszło do dopisania drugiego krzyżyka. Przesłuchani pensjonariusze potwierdzili, że głosowali jedynie na swojego dyrektora", powiedział rzecznik. Biegli wykazali, że krzyżyki nie były dopisane przez wyborców, którzy oddali głosy na Szyca.(PAP)

zak/ par/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)