Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kanada: Szef Magny o nieudanym kupnie Opla: "życie trwa dalej"

0
Podziel się:

Frank Stronach, szef kanadyjskiego producenta części
samochodowych Magna International, niedoszłego nabywcy Opla od koncernu General Motors, oznajmił po
wycofaniu się GM z transakcji, że "życie trwa dalej".

Frank Stronach, szef kanadyjskiego producenta części samochodowych Magna International, niedoszłego nabywcy Opla od koncernu General Motors, oznajmił po wycofaniu się GM z transakcji, że "życie trwa dalej".

"Akceptujesz to, co cię spotyka, idziesz dalej i szukasz innych możliwości" - powiedział Stronach, cytowany przez kanadyjski dziennik "Globe and Mail". Podkreślił, że Magna nie będzie krytykować swojego klienta, czyli General Motors, który jest największym nabywcą produktów kanadyjskiej firmy.

Od wielu miesięcy Magna zabiegała o kupno Opla, tworząc w tym celu konsorcjum z rosyjskim Sbierbankiem. We wtorek Rada Dyrektorów GM postanowiła ostatecznie, że do sprzedaży kanadyjsko-rosyjskiemu konsorcjum 55 proc. udziałów Opla nie dojdzie. Decyzję, która nastąpiła po trwających prawie rok trudnych negocjacjach, umotywowano "korzystną zmianą sytuacji na rynku" oraz strategicznym znaczeniem Opla dla GM. Magna oznajmiła we wtorek wieczorem, że akceptuje tę decyzję i będzie "wspierać Opla i GM w przyszłych wyzwaniach".

"Globe and Mail" powołując się na źródła w przemyśle zasugerował, że GM obawiał się konieczności dzielenia się swymi tajemnicami technologicznymi dotyczącymi produkcji Opla z Magną, a w konsekwencji ze sprzymierzonym z nią rosyjskim koncernem samochodowym GAZ. Opel jest kluczowy w produkcji GM związanej z małymi samochodami, czyli segmentem, który ma zyskać na znaczeniu w ciągu najbliższych lat - wyjaśnia "Globe and Mail".

Wycofanie się GM wywołało protesty w Niemczech i zaskoczyło inne kraje europejskie, w których znajdują się zakłady Opla. (PAP)

awl/ mc/

5067893 int. arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)