Dwie dyżurne ruchu zostały zatrzymane po piątkowym zderzeniu dwóch pociągów osobowych w Katowicach, jedna z nich była pod wpływem alkoholu - podała policja. W wypadku zostało poszkodowanych 16 osób.
W piątek przed godz. 22 w pobliżu stacji Katowice-Ligota w tył pociągu do Bielska-Białej uderzył Intercity. Rzecznik katowickiej policji aspirant sztabowy Jacek Pytel poinformował w sobotę PAP, że w wypadku ucierpiało w sumie 16 osób.
Dziesięć z nich po udzieleniu pomocy zostało zwolnionych do domu, na obserwacji w szpitalach pozostaje sześć pozostałych poszkodowanych.
Krótko po kolizji pociągów policjanci ustalili, że jej powodem był błąd ludzki - kierujący ruchem nie powinni byli wpuszczać Intercity na tor, na którym stał już inny pociąg do Bielska-Białej.
"W związku z tym zdarzeniem policjanci zatrzymali dwie dyżurne ruchu. Jedna z nich była pod wpływem alkoholu" - powiedział Pytel.
Zatrzymanym zostaną prawdopodobnie postawione zarzuty dotyczące katastrofy w ruchu lądowym. (PAP)
kon/ jbr/