Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katowice: Policjanci szukają Cieślaka, aby doprowadzić go do aresztu

0
Podziel się:

Były dowódca plutonu specjalnego ZOMO z
kopalni "Wujek" Romuald Cieślak, skazany w czwartek na 11 lat
więzienia, nie został na razie zatrzymany przez policję.

Były dowódca plutonu specjalnego ZOMO z kopalni "Wujek" Romuald Cieślak, skazany w czwartek na 11 lat więzienia, nie został na razie zatrzymany przez policję.

W czwartek katowicki sąd okręgowy, który wydał wyrok w sprawie pacyfikacji śląskich kopalń na początku stanu wojennego, sporządził i przekazał policji nakaz zatrzymania Cieślaka i doprowadzenia go do aresztu. Został on skazany m.in. za sprawstwo kierownicze zabójstwa górników z kopalni "Wujek".

"Zatrzymanie jest w trakcie realizacji" - informuje rzeczniczka katowickiej policji, Magdalena Szymańska-Mizera. W mieszkaniu w Katowicach, gdzie - według ustaleń dziennikarzy - mieszka obecnie Cieślak, nikt nie odpowiadał na dzwonek i pukanie.

Szymańska-Mizera nie informuje o szczegółach poszukiwań. "Funkcjonariuszy obowiązuje określona procedura działań w takim wypadku i ściśle się do niej stosują. Jednocześnie informacja o poszukiwaniach trafia do policjantów w całym kraju i za granicę, żeby taka osoba nie mogła opuścić kraju" - wyjaśniła.

Zgodnie z prawem, zatrzymania można dokonać między godzinami 6 rano a 22.00. Jeżeli więc do godz. 22.00 nie uda się ustalić miejsca pobytu Cieślaka, poszukiwania zostaną podjęte w piątek.

Cieślak, podobnie jak pozostali oskarżeni, nie pojawił się w czwartek na ogłoszeniu przez sąd wyroku. W przeprowadzonej 15 maja rozmowie z dziennikarką Superwizjera TVN mówił: "Ja mam czyste sumienie i spokojnie będę sobie żył".

Pytany o to, jak będzie się czuł wiedząc, że będzie teraz znany jako osoba odpowiedzialna za masakrę, powiedział: "Ja się z tym bardzo dobrze czuję, mi to nie przeszkadza, że ktoś na mnie pluje, a ci co plują, niech się zastanowią".

W odpowiedzi na pytanie o to, że nie oskarżył swoich dowódców, Cieślak stwierdził: "A co mi za to przyjdzie z tego, że ja kogoś obciążę, następny order dostanę. Trzeba mieć wiarę w to, co ktoś mówi. Jeżeli się z góry zakłada, że było tak, to ja mogę mówić cuda (...). Tu jest schemat ustalony. I tak było i tak chcą wszyscy, żeby było. Ja tego nie zmienię, ja po 15 latach mam już dosyć".(PAP)

lun/ wkt/ mab/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)