(dochodzą doprecyzowane wypowiedzi min. Kempy)
28.6.Warszawa (PAP) - W tym roku po raz pierwszy przeznaczono więcej pieniędzy na więziennictwo - powiedziała w czwartek wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa na posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Prawa Człowieka.
Wiceminister sprawiedliwości, mówiąc o programie pozyskiwania 17 tys. miejsc w zakładach karnych wskazywała, iż powodem wprowadzenia tego projektu jest fakt, że przez lata więziennictwo było zaniedbane, a infrastruktura przestarzała.
Kempa poinformowała też komisję o stanie prac i realizacji tego rządowego projektu, w ramach którego w tym roku pozyskano już 4 tys. miejsc w zakładach karnych. Zaznaczyła, że przez lata więziennictwo było niedoinwestowanie i nie dostrzegano problemów.
Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości z początku czerwca, dla zapewnienia wszystkim więźniom kodeksowej normy - 3 metrów kwadratowych powierzchni celi przypadającej na jednego osadzonego w zakładach karnych i aresztach śledczych - brakuje ponad 15 tys. miejsc. Ogólne zaludnienie więzień to obecnie 120,2 proc.
Obecnie w 156 zakładach karnych i aresztach śledczych w Polsce pracuje 24 437 funkcjonariuszy i 2305 pracowników więziennictwa na 1307 etatach. Na jeden etat funkcjonariusza/pracownika Służby Więziennej przypada ok. 3,5 osadzonego. Z informacji resortu sprawiedliwości wynika, że 31 grudnia 1998 roku na jeden taki etat przypadało ok. 2,3 osadzonego.
Od końca 1998 roku liczba osadzonych zwiększyła się niemal o 70 proc. a liczba etatów wzrosła zaledwie o ok. 14 proc. "Obecny rząd w roku 2006 poratował jakby po części kwestie związane z więziennictwem i dał większe środki na infrastrukturę więziennictwa" - oświadczyła Kempa.
Uczestniczący w posiedzeniu komisji zastępca dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Paweł Nasiłowski zapoznał posłów ze strukturą organizacyjną Służby Więziennej oraz infrastrukturą więziennictwa. Poinformował, że w ciągu ostatnich 15 lat nastąpiło bardzo duże odmłodzenie kadry.
Nawiązując do infrastruktury, Nasiłowski podkreślił, że wśród 156 jednostek podstawowych, tj. zakładów karnych i aresztów śledczych, aż 95 (60,9 proc.) zostało wybudowanych przed I wojną światową. Tylko 37 (32,7 proc.) jednostek powstało po II wojnie światowej. O tym, jak skromny jest obecny stan posiadania więziennictwa świadczy fakt, że w 1938 roku w Polsce działały 344 więzienia i areszty.
Podczas dyskusji, członkowie komisji wiele uwagi poświęcili problemowi przeludnienia w polskich więzieniach, a także kwestii nieodbywania kar przez osoby skazane z powodu braku miejsc. Wyjaśnienia wiceminister sprawiedliwości, że kary te zostały odroczone z powodu niskich wyroków, komisja uznała za nieprzekonujące. (PAP)
skz/ wkr/ jra/