TASS ) - Ponad 500 osób, głównie młodych, protestowało w środę w Oszu na południu Kirgistanu przeciwko planowanej przez OBWE misji policyjnej przed wyborami w tym kraju - pisze agencja dpa. Zaznacza, że OBWE zapowiedziała w Wiedniu kontynuację przygotowań do misji.
Chodzi o, jak się ją określa, policyjną misję konsultacyjną, której kompetencje nie są jasno określone - uważają przeciwnicy działalności takiej grupy.
W czerwcu Osz na południu Kirgistanu stał się jednym z ognisk krwawych zamieszek na tle etnicznym. W ciągu kilku dni w zamieszkach na tle etnicznym pomiędzy Kirgizami a przedstawicielami mniejszości uzbeckiej zginęło około 300 ludzi.
W lipcu Stała Rada OBWE ustaliła, że wyśle na południe Kirgistanu grupę 52 obserwatorów policyjnych. W komunikacie napisano, że grupa będzie "pomagała Kirgistanowi w zmniejszaniu napięć etnicznych i we wzmacnianiu zdolności jednostek policyjnych" tego kraju.
Misja ma polegać na "monitorowaniu i doradzaniu siłom policyjnym w Kirgistanie, przede wszystkim na południu kraju". Doradcy nie będą jednak uzbrojeni i nie będą mieli uprawnień policyjnych. Policjanci OBWE mają przebywać w Kirgistanie co najmniej cztery miesiące.
Uczestnicy protestu w Oszu mówią, że przybycie misji OBWE może sprowokować nowe zamieszki na tle etnicznym.
Tymczasem rzecznik OBWE Frane Maroević powiedział w środę w Wiedniu, że misja jest tworzona. "Działamy na zaproszenie rządu Kirgistanu". Zdaniem rzecznika misja ma zacząć działać we wrześniu.
Wybory parlamentarne w Kirgistanie zaplanowano na październik. Szefowa władz tymczasowych Roza Otunbajewa podpisała dekret ustanawiający ich datę na 10 października.
Wielu dyplomatów zbliżonych do OBWE wyraża jednak zaniepokojenie tym, że władze tymczasowe Kirgistanu nie w pełni kontrolują sytuację w kraju.(PAP)
mmp/ mc/
6756097 6762650 6765523 arch.
