Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kirgistan przed wyborami prezydenckimi

0
Podziel się:

W Kirgistanie odbędą się w czwartek wybory prezydenckie,
w których, według przewidywań obserwatorów, zwycięży obecny szef państwa Kurmanbek Bakijew.

W Kirgistanie odbędą się w czwartek wybory prezydenckie, w których, według przewidywań obserwatorów, zwycięży obecny szef państwa Kurmanbek Bakijew.

Liczący 5 ok. mln mieszkańców, niemający dostępu do morza kraj odgrywa ważną rolę w regionie z racji niewielkiej odległości od Afganistanu. Zarówno Rosja, jak i USA mają w Kirgistanie bazy wojskowe.

Sprawujący od roku 2005 władzę na stanowisku prezydenta Bakijew wdał się w układ gier politycznych w sytuacji, gdy Moskwa stara się nie dopuścić do wzrostu amerykańskiej obecności na dawnym sowieckim terytorium - pisze agencja Reuters.

Wyznaczonym na 23 lipca wyborom towarzyszą oznaki rosnącej niestabilności w Azji Środkowej i seria ataków na niezależnych reporterów w samym Kirgistanie. Bakijew, który w przeszłości miał reputację względnego liberała w porównaniu z przywódcami innych republik środkowoazjatyckich, jest oskarżany przez opozycję o przykręcanie śruby rywalom politycznym, czemu zaprzecza.

"Bakijew z pewnością wygra. To on wszystko kontroluje" - podkreśla niezależny analityk Aleksandr Kniaziew. "Nie ma prawdziwych opozycyjnych graczy, a wyborcy są apatyczni i rozczarowani" - dodaje.

W miniony weekend w stolicy Kirgistanu Biszkeku było wiele dużych billboardów reklamujących Bakijewa, nie widać było natomiast posterów jego głównego rywala Ałmaza (Ałmazbeka) Atambajewa.

Krytycy obecnego prezydenta zarzucają mu, że używa "straszaka islamizmu", by wymusić swą reelekcję i ustępstwa ze strony i USA, i Rosji.

"Bakijew celowo dolewa oliwy do ognia i wzmaga napięcie" - powiedział Bakyt (Baktybek) Beszimow, opozycyjny parlamentarzysta. "Nikt nie wierzy w wolne i uczciwe wybory" - dodał Beszimow.

Zjednoczony Ruch Ludowy - koalicja opozycji - zaapelował o kontestowanie wyników wyborów w przypadku przegranej.

Przed głosowaniem wzmocniono siły bezpieczeństwa; 5.000 funkcjonariuszy postawiono w stan gotowości.

OBWE, która monitoruje wybory, wydała zawczasu oświadczenie sugerujące, że Kirgistan nie powinien stracić kolejnej okazji na drodze demokracji.

Wśród kandydatów, którzy zmierzą się z obecnym prezydentem, 59-letnim Bakijewem, jedynie 52-letni Ałmazbek Atambajew - były premier, kandydat opozycyjnego Zjednoczonego Ruchu Ludowego - jest uważany za poważnego konkurenta. Atambajew, niegdyś sojusznik Bakijewa, obecnie oskarża prezydenta o korupcję i traktowanie państwa jak swego folwarku.

W wyborach startuje też 48-letni Temir Sarijew - przedstawiciel innej części opozycji. To, że opozycja wysuwa dwóch kandydatów, świadczy zdaniem obserwatorów o tym, że jest podzielona.

Kandyduje także 48-lekarz Jeniszbek Nazaralijew - założyciel pierwszego w kraju centrum odwykowego dla alkoholików i narkomanów. Do wyborów stanie również Nurłan Motujew - szefujący patriotycznemu ruchowi Joomart potentat węglowy. Jedyną kobietą wśród kandydatów jest 47-letnia Toktaijm Umetalijewa - wieloletnia obrończyni praw człowieka, bardzo aktywna w lokalnych organizacjach pozarządowych.(PAP)

mmp/ mc/ 4439396 4439360 4440194

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)