Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klich za nową umową ramową o współpracy UE i NATO

0
Podziel się:

Polski minister obrony narodowej Bogdan
Klich opowiedział się w poniedziałek za nową umową, która
regulowałaby współpracę między Unią Europejską a NATO w misjach,
gdzie uczestniczą siły cywilne lub wojskowe obu organizacji.

Polski minister obrony narodowej Bogdan Klich opowiedział się w poniedziałek za nową umową, która regulowałaby współpracę między Unią Europejską a NATO w misjach, gdzie uczestniczą siły cywilne lub wojskowe obu organizacji.

Klich uczestniczył w Brukseli w posiedzeniu ministrów obrony państw UE.

"Jest świadomość, że relacje pomiędzy UE a Sojuszem muszą być rozwinięte. Czas na przygotowanie umowy pomiędzy NATO a UE, która by rozwinęła umowę Berlin plus, ponieważ mamy poważne wątpliwości, czy bez takich instytucjonalnych ram uda się w takich kluczowych miejscach jak Kosowo czy Afganistan, gdzie nasze siły bądź cywilne bądź wojskowe bądź jedne i drugie współpracują, zapewnić rzeczywistą koordynację działań w tzw. teatrze wojennym" - powiedział Klich na konferencji prasowej po posiedzeniu.

"Bez takiej koordynacji mogą być ofiary i poziom bezpieczeństwa naszych żołnierzy i pracowników cywilny nie będzie wystarczająco zapewniony" - podkreślił polski minister.

Berlin plus to zawarta w 1999 roku umowa między UE a NATO, zapewniająca Unii dostęp do zasobów, zdolności i danych planistycznych NATO przy przeprowadzaniu operacji pokojowych bez udziału USA. Na podstawie tej umowy UE każdorazowo zawiera porozumienie z NATO, gdy zamierza przeprowadzić tego typu operacje w ramach Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony.

Zdaniem Klicha "wzmocnione porozumienie Berlin plus" powinno obejmować te operacje, które dotychczas nie były nim objęte: gdy w tym samym teatrze działań działają obie organizacje jednocześnie, jak ma to miejsce obecnie w Afganistanie i Kosowie.

"UE prowadzi operację cywilną w tym samym czasie kiedy większość krajów, które w niej uczestniczą, prowadzi jednocześnie operacje wojskowe pod szyldem NATO" - tłumaczył Klich.

Współpracę UE z NATO dotychczas skutecznie utrudniał konflikt na linii Turcja-Cypr o północną część wyspy. Pierwszy z tych krajów jest członkiem NATO, a nie UE, zaś drugi odwrotnie. "Mam nadzieję, że wysiłki dotyczące rozmów z Turcją pozwolą odblokować polityczny proces dostosowywania umowy o współpracy pomiędzy NATO a UE do aktualnych wyzwań, przed którymi stoją te dwie organizacje" - powiedział Klich.

Polski minister przyznał, że Polska "nie idzie tak daleko jak Francja" i nie opowiada się za stworzeniem unijnej kwatery głównej, z której koordynowano by unijne operacje wojskowe. Obecnie UE korzysta przy swoich misjach z centrów dowodzenia państw członkowskich (Francji i Niemiec) lub NATO.

"UE powinna wzmocnić zdolności planistyczne, ale w ramach sztabu wojskowego, a nie nowej wykreowanej instytucji, tak jak chciałaby tego Francja. Stąd to ostrożne stanowisko polskie. Jeszcze nie czas, by podjąć rozmowy na temat specjalnych struktur dowodzenia. Rozwiązanie, w którym UE w swoich operacjach antykryzysowych korzysta z zdolności dowódczych NATO, wydaje się na obecnym etapie wystarczające" - oświadczył Klich.

Opowiedział się natomiast "jednoznacznie" za wzmocnieniem unijnych zdolności operacyjnych, co postuluje przygotowująca się do objęcia półrocznego rotacyjnego przewodnictwa UE Francja. "To niezmiernie ważne, by wyznaczone do 2010 roku zadania zostały zrealizowane, w tym sztandarowy projekt, którym jest powołanie do gotowości grup bojowych" - podkreślił minister.

Klich zapowiedział też na koniec czerwca wstępną gotowość polskiego kontyngentu w unijnej misji w Czadzie.

"30 czerwca zamierzamy wywiesić flagę narodową nad obozem w Iribie" - poinformował. Liczący 400 żołnierzy polski kontyngent ma osiągnąć pełną gotowość we wrześniu, po zakończeniu pory deszczowej.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ dmi/ mc/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)