Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kluby za dalszymi pracami nad projektami decentralizacyjnymi

0
Podziel się:

Kluby PiS, Lewicy, a także PSL skrytykowały
podczas piątkowej debaty w Sejmie część rozwiązań znajdujących się
w rządowych projektach ustaw dotyczących przekazywania kompetencji
z administracji wojewódzkiej do samorządowej.

Kluby PiS, Lewicy, a także PSL skrytykowały podczas piątkowej debaty w Sejmie część rozwiązań znajdujących się w rządowych projektach ustaw dotyczących przekazywania kompetencji z administracji wojewódzkiej do samorządowej.

Jednak wszystkie kluby opowiedziały się za dalszymi pracami nad tymi propozycjami w komisjach sejmowych.

W piątek Sejm pracował nad projektem ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie oraz nad propozycją zmian w niektórych ustawach w związku ze zmianami w organizacji i podziale zadań administracji publicznej w województwie.

Pierwszy projekt przewiduje, że zadania wojewodów zostaną ograniczone do: kontroli gospodarowania mieniem publicznym w województwie, sprawowania nadzoru nad samorządem oraz odpowiedzialności za zarządzanie kryzysowe, stan porządku i bezpieczeństwa publicznego, a także reprezentowania rządu w terenie.

Propozycja zawiera też kryteria, jakie będzie musiał spełniać kandydat na wojewodę i wicewojewodę. Osoba taka będzie musiała: legitymować się co najmniej tytułem magistra, posiadać obywatelstwo polskie, mieć co najmniej trzyletnie doświadczenie w kierowaniu zespołami ludzkimi oraz cieszyć się nieposzlakowaną opinią. Z pretendowania o to stanowisko dyskwalifikować będzie skazanie za przestępstwo umyślne.

"Wprowadzenie tych kryteriów oznaczać będzie podniesienie wymogów dla kandydatów na wojewodów i wicewojewodów, co jest w pełni uzasadnione w odniesieniu do bardzo ważnej roli, jaką odgrywają osoby piastujące te funkcje" - mówił w Sejmie szef MSWiA Grzegorz Schetyna.

Od 1 stycznia 2010 roku - w myśl proponowanych przepisów - zlikwidowane będą delegatury urzędów wojewódzkich. Schetyna zaznaczył, że wówczas również zostaną rozwiązane umowy o pracę urzędników pracujących w tych delegaturach. Możliwe jest jednak zaproponowanie im innych posad. Pracownicy, którzy stracą pracę, dostaną odprawy.

Samorząd województwa - zgodnie z projektami - przejmie część kompetencji i zadań wojewodów. W propozycjach przyjęto zasadę, że nadrzędną rolę pełni konstytucyjna zasada subsydiarności państwa. Zgodnie z nią uprawnienia powinny być przypisane do najniższego szczebla administracji, który jest w stanie efektywniej realizować zadania.

Zgodnie z rządowymi propozycjami Ochotnicze Hufce Pracy, podobnie jak ośrodki doradztwa rolniczego, zostaną przekazane w gestię samorządu wojewódzkiego. Jednocześnie przewiduje się zlikwidowanie Komendanta Głównego OHP i obsługującego go urzędu.

Samorządy przejmą również od wojewodów zadania związane z integracją środowisk kombatanckich.

Na rzecz marszałka województwa przeniesione zostaną dotychczasowe zadania w zakresie udzielania zezwolenia na prowadzenie prywatnej praktyki psychologicznej. Marszałek stanie się podmiotem współpracującym z regionalną radą psychologów.

Wojewoda na rzecz rady gminy straci kompetencje ustanawiania pomnika przyrody. Do samorządu trafią również kompetencje związane z tworzeniem parków krajobrazowych.

"Zmiany przyczynią się do zwiększenia sprawności funkcjonowania administracji publicznej w województwie, zapewniając prawidłową organizację oraz podział kompetencji administracji publicznej" - zapewniał Schetyna.

Przedstawiciele niemal wszystkich klubów, poza występującym w imieniu PO Waldym Dzikowskim, krytykowali jednak rządowe propozycje.

Jarosław Zieliński (PiS) mówił, że Platforma zapowiadała wielkie zmiany, a okazało się, że "góra urodziła mysz". W jego ocenie proponowane zmiany ani nie kończą reformy administracyjnej państwa - o czym wielokrotnie mówili przedstawiciele PO - ani też "niczego nie decentralizują". Ustrój - w jego ocenie - nie zmieni się po przyjęciu tych propozycji.

Polityk PiS skrytykował w szczególności planowaną likwidację delegatur urzędów wojewódzkich.

Jego klubowa koleżanka Izabela Kloc zwróciła uwagę, że wraz z zadaniami, do samorządów nie idą pieniądze na ich realizację. Według niej projekty te wpisują się w nurt propozycji psujących państwo.

Stanisław Wziątek (Lewica) podkreślił, że popiera filozofię przekazywania władzy od administracji rządowej do samorządowej, ale - dodał - niektóre proponowane rozwiązania szczegółowe są nie do przyjęcia.

Jako kompromitującą określił propozycję likwidacji delegatur urzędów wojewódzkich. Według niego jeśli się tak stanie, to niektórzy obywatele będą musieli jeździć do urzędów oddalonych od ich miejsca zamieszkania nawet o 200 kilometrów. Pytał też, co się stanie z 1600 osobami zatrudnionymi w tych urzędach.

Witold Gintowt-Dziewałtowski (Lewica) podkreślał zaś, że czuje się zawiedziony tym, iż projekty przekazują zbyt mało spraw samorządom. Przypomniał, że trzy lata temu, gdy również przekazywano kompetencje rządowe władzom lokalnym, w przeliczeniu ich wartość wynosiła 5 mld zł złotych, a proponowane zmiany będą spowodują przesunięcia w wysokości 1 mld zł.

Również Wiesław Woda (PSL) mówił o wątpliwościach dotyczących likwidacji delegatur urzędów wojewódzkich. Jak zaznaczył, nie przekonują go argumenty na rzecz tego rozwiązania. Krytykował też niejasność co do podległości wojewody. Jak mówił, "jedną nogą" podlega on premierowi, a jedną - szefowi MSWiA.

Jego zastrzeżenia budziły też zapisy artykułu stanowiącego, że wojewoda będzie kontrolował organy samorządu terytorialnego i innych samorządów pod względem gospodarności i rzetelności. "Zapowiadano liczbę ograniczenia kontroli, a tym czasem - jak te propozycje wskazują - można się spodziewać zwiększone liczby kontroli" - odnotował Woda.

Poseł PSL pytał też, jakimi argumentami kierował się rząd, dążąc do decentralizacji OHP. Jako kontrowersyjny określił też zapis, zgodnie z którym ośrodki doradztwa rolniczego będą podlegały samorządom. W jego ocenie rodzi się obawa, że w związku z tym zapisem powstanie 16 ośrodków koordynujących politykę rolną.

Teraz projektami będą się zajmowały komisje sejmowe. Nowe prawo, będące kolejnym krokiem w procesie decentralizacji zadań publicznych, ma wejść w życie 1 stycznia 2009 r.(PAP)

stk/ ura/ gma/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)