Grupa ponad 80 gruzińskich dzieci przyleciała na zaproszenie wojewody mazowieckiego do Polski na dwutygodniowy wypoczynek. We wtorek wieczorem wojskowy samolot wylądował na warszawskim lotnisku Okęcie.
To już kolejna w ostatnich miesiącach grupa młodych Gruzinów, którzy na zaproszenie polskich władz i samorządów przyjechali na wypoczynek. Tym razem dzieci wewnętrznych uchodźców gruzińskich zaprosił wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski we współpracy z Caritas Diecezji Radomskiej, Stowarzyszeniem "Parafiada" i polską ambasadą w Tbilisi.
Dzieci w wieku 8-15 lat zamieszkają w ośrodkach nad Pilicą i Zalewem Zegrzyńskim pod opieką Caritas i "Parafiady". Pobyt gości sfinansował wojewoda mazowiecki.
Mali uchodźcy zostaną objęci pomocą psychologiczną. Wezmą udział w zajęciach edukacyjnych i sportowych. Spotkają się także z osobami pochodzenia gruzińskiego mieszkającymi w Polsce oraz z rówieśnikami z Warszawy i Łowicza. "Celem akcji jest opieka w sytuacji kryzysowej oraz przywrócenie choć na chwilę namiastki normalności w życiu małych uchodźców" - poinformowała PAP rzeczniczka wojewody Ivetta Biały.
W Warszawie zaplanowano zwiedzanie Sejmu, Senatu i Zamku Królewskiego oraz spacery po Starym Mieście i Łazienkach. Młodzi Gruzini odwiedzą także krakowski Wawel oraz Muzeum Wsi Radomskiej.
Jak poinformowała Biały, gruzińskie dzieci do Polski miały przylecieć samolotem rządowym, ale ostatecznie samolot udostępniło Ministerstwo Obrony Narodowej za zgodą kancelarii premiera.
W ostatnich miesiącach na wakacjach w Polsce przebywało już kilkaset gruzińskich dzieci, głównie z Osetii Płd., które znalazły się w obozach uchodźców po konflikcie rosyjsko-gruzińskim. Ich pobyt organizowały i finansowały różne instytucje i organizacje, w tym kancelaria prezydenta. (PAP)
gdy/ mja/ wkr/
