Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejny akt oskarżenia przeciw Ryszardowi Niemczykowi

0
Podziel się:

Obejmujący jedenaście zarzutów akt
oskarżenia przeciw jednemu z najgroźniejszych polskich przestępców
- Ryszardowi Niemczykowi, ps. Rzeźnik, przesłała Prokuratura
Okręgowa w Katowicach do bielskiego sądu okręgowego - poinformował
w środę rzecznik tej prokuratury Tomasz Tadla.

Obejmujący jedenaście zarzutów akt oskarżenia przeciw jednemu z najgroźniejszych polskich przestępców - Ryszardowi Niemczykowi, ps. Rzeźnik, przesłała Prokuratura Okręgowa w Katowicach do bielskiego sądu okręgowego - poinformował w środę rzecznik tej prokuratury Tomasz Tadla.

To drugi akt oskarżenia przeciw Niemczykowi, który w ciągu ostatnich dwóch lat trafia do sądu. W rezultacie pierwszego, obejmującego trzynaście popełnionych przez gangstera przestępstw, od stycznia tego roku przed bielskim sądem toczy się jego proces.

"Kierujemy ten akt oskarżenia głównie w oparciu o dowody, które zostały już wykazane w akcie oskarżenia z tamtego roku. Tam występowało trzech świadków koronnych - opieramy się głównie na bazie ich zeznań, ale też na zeznaniach dwóch żołnierzy jego gangu. (...) Jest to kolejny akt oskarżenia, z którego grozi mu dożywocie" - powiedział podczas konferencji prasowej w Katowicach Tadla.

Prokurator wyjaśnił, że dwa odrębne akty oskarżenia w sprawie Niemczyka sformułowano ze względu na regulacje międzynarodowe. Ryszard M. - po ucieczce w 2000 r. z aresztu w Wadowicach - był poszukiwany międzynarodowym listem gończym i europejskim nakazem aresztowania pod zarzutami sformułowanymi tuż po jego ucieczce. Po zatrzymaniu w ubiegłym roku Niemczyka w Niemczech, gangster został sprowadzony do Polski.

Zgoda władz Niemiec na ekstradycję objęła jednak tylko zarzuty ujęte w międzynarodowym liście gończym. Jednocześnie od 2000 r. do 2005 r. trwało śledztwo wyjaśniające pozostałe przestępstwa, których Niemczyk dopuścił się kierując zorganizowaną grupą przestępczą na Podbeskidziu. Wynikiem tego jest 11 zarzutów, ujętych w nowym akcie oskarżenia. Oskarżony odmówił złożenia wyjaśnień oraz odpowiedzi czy przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Jak zaznaczył w środę Tadla, konstrukcja nowego aktu oskarżenia wynika m.in. ze sformułowanego już w 2000 r. zarzutu kierowania przez Niemczyka zorganizowaną grupą przestępczą. "Jako osoba kierująca zorganizowaną grupą przestępczą przyjmował od rozmaitych osób zlecenia wyeliminowania konkurencji, albo też dokonania specyficznych rozliczeń finansowych z dłużnikami i niesłownymi kontrahentami" - powiedział prokurator.

Wyjaśnił, że najcięższe zarzuty nowego oskarżenia dotyczą dwukrotnego usiłowania zabójstwa bielskiego biznesmena Sylwestra O. Zlecenie jego zabicia gang Niemczyka przyjął od swego znajomego - Krzysztofa Sz., pseudonim "Kwadrat", który w kwietniu tego roku został skazany m.in. za to przestępstwo na 15 lat więzienia.

Kłopoty Sylwestra O. z gangsterami zaczęły się, kiedy kupił atrakcyjną działkę na Podbeskidziu. Początkowo jego wspólnikiem w planowanym na niej interesie miał być Krzysztof Sz. Gdy jednak okazało się, że Sylwester O. chce prowadzić interes sam, Sz. zlecił zabójstwo niedoszłego wspólnika.

W latach 1997-1999 gangsterzy kilkakrotnie usiłowali zamordować Sylwestra O. Zamachów dokonywali ludzie Niemczyka oraz on sam - przy użyciu m.in. granatu i ładunków wybuchowych. Z pistoletu maszynowego ostrzelano też mieszkanie biznesmena. Sylwester O. przeżył wszystkie zamachy.

Od 2000 r. Niemczyk ukrywał się już przed organami ścigania. "Dlatego też ten akt oskarżenia obejmuje kilka przestępstw polegających na posługiwaniu się przez niego podrobionymi dowodami, podrobionym prawem jazdy. (...) Nakłonił też inne osoby do wyrobienia paszportu na inne nazwisko, ale z jego zdjęciem" - wskazał Tadla

Kolejne zarzuty obejmują m.in. zastraszanie szeregu osób, pranie brudnych pieniędzy poprzez kupno drogiego samochodu przez podstawioną osobę, a także spowodowanie fikcyjnego wypadku drogowego, by wyłudzić odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej.

Prokuratura oskarżyła też Niemczyka o spalenie samochodu przypadkowego klienta jednego z tyskich hipermarketów. Gangster podejrzewał bowiem, że klient ten zaobserwował moment przeklejania przez niego nalepki z ceną z innego, tańszego towaru na szlifierkę kątową, którą Niemczyk chciał kupić.

W pierwszym akcie oskarżenia katowicka prokuratura okręgowa przedstawiła Niemczykowi 13 zarzutów. Wśród nich były m.in.: dokonanie wspólnie z Ryszardem Boguckim w grudniu 1999 r. w Zakopanym zabójstwa szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K., ps. Pershing, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, napad na Prosper-Bank w Bielsku-Białej w listopadzie 1999 r., a także kradzieże, rozboje, nielegalne posiadanie broni i porwania.

Oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia 11 z nich. Odrzuca udział w zabójstwie "Pershinga" - winą obciążając Boguckiego - oraz zarzut zorganizowania i dowodzenia grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Do pozostałych - m.in. porwań, rozbojów i napadu na konwój bankowy w Bielsku-Białej - przyznał się częściowo. Swą rolę przy ich popełnianiu ocenia jako wykonawcy, a nie tzw. mózgu.

Na ławie oskarżonych w procesie zasiada także Piotr Sz. Prokuratura zarzuca mu ukrywanie "Rzeźnika" oraz Boguckiego w dniu zabójstwa "Pershinga". Niemczykowi grozi kara 25 lat lub dożywotniego więzienia. Piotr Sz. może spędzić w więzieniu od 3 miesięcy do 5 lat.

Ryszard Niemczyk rozpoczął przestępczą "karierę" na początku 1994 r. od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb. Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze spacerniaka więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ubiegłego roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu. (PAP)

mtb/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)