Sejmowa komisja skarbu rozpatrzyła w czwartek projekt ustawy o nadzorze właścicielskim. Najwięcej kontrowersji wśród opozycji budził zapis o komercjalizacji Polskiej Żeglugi Morskiej, czyli przekształcenia jej w spółkę Skarbu Państwa.
Za przyjęciem sprawozdania podkomisji o rządowym projekcie ustawy dotyczącym zasad wykonywania niektórych uprawnień Skarbu Państwa głosowało 12 posłów, przeciw było trzech.
Projekt wprowadza nakaz komercjalizacji wszystkich przedsiębiorstw państwowych do końca 2012 r. Jak powiedział PAP szef sejmowej komisji skarbu Tadeusz Aziewicz (PO), opozycja krytykowała w czwartek zapis, proponujący komercjalizację m.in. Polskiej Żeglugi Morskiej, czyli przekształcenia jej w spółkę Skarbu Państwa. "Minister skarbu sprawuje nadzór nad mieniem takich przedsiębiorstw jak PŻM. Jednak nie ma narzędzi do tego, by efektywnie sprawować nad nimi kontrolę" - powiedział.
Przyszła ustawa zakłada przekazanie ministrowi skarbu nadzoru nad spółkami, które teraz kontrolują inne resorty. Chodzi m.in. o firmy z sektora kolejowego, górniczego, Pocztę Polską czy Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze. Sejmowa komisja skarbu odrzuciła w czwartek poprawkę PSL, zgodnie, z którą spółki górnicze, specjalne strefy ekonomiczne oraz Polskie Sieci Energetyczne pozostałyby w nadzorze ministra gospodarki.
Również NSZZ "Solidarność" nie zgadza się na przeniesienie nadzoru nad firmami z kluczowych sektorów gospodarki m.in. górnictwa, transportu czy łączności do ministerstwa skarbu. "Grozi to łamaniem zawartych wcześniej umów społecznych i doprowadzi w konsekwencji do pozbawionej kontroli prywatyzacji" - cenił w przesłanym w czwartek PAP komentarzu członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Henryk Nakonieczny.
Sejmowa komisja skarbu przyjęła w czwartek poprawkę PO, by w kluczowych spółkach Skarbu Państwa rady nadzorcze przeprowadzały konkursy na członków zarządu. "Rady nadzorcze będą miały dużą dowolność w zakresie formy przeprowadzania tych konkursów, by wybierać jak najlepszych menadżerów" - powiedział Aziewicz.
Przyszła ustawa odbiera załodze prawo do powoływania swoich przedstawicieli do zarządów i rad nadzorczych komercjalizowanych przedsiębiorstw. "To złamanie zawartych wcześniej umów. Taki nadzór był zagwarantowany w przyjętym przez rząd i partnerów społecznych w 1993 roku Pakcie o przedsiębiorstwie państwowym. Ta umowa miała m.in. na celu włączenie załóg w proces prywatyzacji, zyskanie aprobaty dla zmian właścicielskich. Dziś władza jednostronnie chce zerwać to porozumienie" - ocenił Nakonieczny.
NSZZ "Solidarność" krytykuje też pomysł powoływania przez premiera Komitetu Nominacyjnego, który decydowałby o obsadzie władz kluczowych spółek Skarbu Państwa. "Obawiamy się, że głównym kryterium decydującym o tej obsadzie będzie przynależność polityczna lub towarzyskie znajomości. To kolejna zmiana służąca upolitycznieniu gospodarki" - twierdzą związkowcy.
Zgodnie z projektem wybierani przez WZA kandydaci na członków rad będą musieli otrzymać rekomendacje KN. W 10-osobowym komitecie mają znaleźć się osoby z doświadczeniem i pozycją w świecie biznesu. Kandydatów - według projektu - mają zgłaszać ministrowie skarbu, gospodarki, finansów publicznych, instytucji finansowych, transportu, łączności oraz przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. (PAP)
dol/ amac/
