Sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą wystąpi do premiera z dezyderatem, by wstrzymać przekazywanie Białorusi danych o transakcjach dokonywanych przez obywateli tego kraju w Polsce - powiedział w środę PAP przewodniczący komisji Marek Borowski (SDPL).
Komisja zaznajamiała się na zamkniętym posiedzeniu z informacją przedstawicieli rządu - w tym MSZ, MSWiA i Ministerstwa Finansów - o przekazywaniu przez stronę polską stronie białoruskiej danych o transakcjach handlowych na terenie Polski, przeprowadzanych przez obywateli Białorusi, w tym polskiego pochodzenia.
"Zwrócę się do premiera, by do czasu wyjaśnienia sprawy wstrzymać się z przekazywaniem danych stronie białoruskiej, ponieważ były wykorzystywane w sposób sprzeczny z treścią wniosków i polskim prawodawstwem" - powiedział Borowski.
Komisja powołała podkomisję, która ma przeanalizować dokumentację dotyczącą przekazywania danych Białorusi. Przewodniczący komisji zaznaczył, że sprawa jest złożona, wiążą się z nią przepisy krajowe, unijne i umowa z Białorusią, posłowie chcą też szczegółowych informacji od Ministerstwa Sprawiedliwości. Borowski zastrzegł, że także w transakcjach z udziałem Białorusinów zdarzają się naruszenia prawa, ale "musi to być ewidentna przestępczość, a nie wykorzystywanie współpracy do celów politycznych". "Sprawa jest złożona, ale efekt końcowy znamy - obywatele białoruscy, w tym polskiego pochodzenia, byli molestowani przez władze białoruskie i KGB w sposób niedopuszczalny" - dodał. (PAP)
brw/ itm/ gma/
