Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski ocenił w niedzielę, że w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego "jesteśmy po najpoważniejszym kryzysie". Jak dodał, głosowanie nad ustawą ratyfikacyjną może się odbyć w Sejmie w piątek 11 kwietnia.
Porozumienie odnośnie ratyfikacji Traktatu z Lizbony negocjowali w sobotę prezydent Lech Kaczyński z premierem Donaldem Tuskiem w czasie ponad pięciogodzinnej rozmowy w prezydenckiej rezydencji w Juracie.
Jak poinformował w sobotę PAP szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, elementami tego porozumienia są: ustawa ratyfikacyjna w wersji rządowej; uchwała zaproponowana przez PO i PSL oraz nowelizacja ustawy o współpracy rządu z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Polski w UE.
"Pan premier rozmawiał z panem prezydentem. Na ile będzie respektował pogląd Lecha Kaczyńskiego klub PiS, tego nie wiemy. To jest znak zapytania i trochę oczekujemy tu z niepokojem, ale z klubu PiS popłynęły takie sygnały świadczące o satysfakcji z powodu porozumienia osiągniętego w Juracie" - powiedział Komorowski w niedzielę w TVP Info
"Wydaje mi się, że jesteśmy po najpoważniejszym kryzysie, jeszcze potrzeba odrobinę dobrej woli i w piątek w przyszłym tygodniu, pewnie 11 kwietnia przegłosujemy ratyfikację Traktatu, Kartę Praw Podstawowych i Protokół Brytyjski" - podkreślił marszałek. (PAP)
par/