Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kowal o zbrodni stalinowskiej: Putin nie powiedział nic nowego

0
Podziel się:

Prezydent Rosji Władimir Putin nie
powiedział nic nowego przyznając w rozmowie z premierem Donaldem
Tuskiem, że mord w Katyniu był zbrodnią stalinowską - uważa b.
wiceszef polskiej dyplomacji Paweł Kowal (PiS).

Prezydent Rosji Władimir Putin nie powiedział nic nowego przyznając w rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem, że mord w Katyniu był zbrodnią stalinowską - uważa b. wiceszef polskiej dyplomacji Paweł Kowal (PiS).

Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie z Donaldem Tuskiem, podczas lutowej wizyty premiera w Moskwie, mówił o Katyniu jako o zbrodni stalinowskiej - powiedział w środę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w wywiadzie dla TVN24.

"W rozmowie premiera Tuska z prezydentem Putinem padło słowo +Katyń+, ale nie z inicjatywy premiera Tuska. Sam prezydent Putin powiedział o Katyniu, co w okresie, w którym pojawiały się w gazetach rosyjskich skandaliczne artykuły o tym, jakoby to Niemcy byli sprawcami Katynia, było ciekawe i ważne, bo prezydent Putin mówił o Katyniu jako o zbrodni stalinowskiej" - mówił Sikorski.

"Stwierdzenie, że jest to zbrodnia stalinowska nie ma żadnego znaczenia" - powiedział PAP Kowal. Podkreślił, że Polska domaga się uznania w trybie śledczym mordu polskich oficerów za zbrodnię przeciw ludzkości lub ludobójstwo.

Polityk PiS zaznaczył, że od dawna jest wiadomo, iż winę za Katyń ponoszą Sowieci. Według niego, nawet gdyby Putin powiedział o tym nie na zamkniętym spotkaniu z szefem polskiego rządu, a publicznie, nic by to zmieniło.

Polska - jego zdaniem - nie może uznawać tej wypowiedzi za sukces, bo jest to potwierdzenie tego, o czym mówił już poprzednik Putina Borys Jelcyn. Jelcyn w 1993 złożył kwiaty pod Krzyżem katyńskim na warszawskich powązkach. Podczas tej wizyty przekazał też Polsce część dokumentacji dotyczącej mordu.

Na mocy postanowień z marca 1940 r., NKWD strzałami w tył głowy zabiło w kwietniu i maju tego samego roku ok. 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych wziętych do niewoli po napaści ZSSR na Polskę 17 września 1939 roku. Większość z nich stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich w Katyniu, Charkowie i Miednoje koło Tweru.

Władze sowieckie oskarżyły o dokonanie tego mordu Niemców. Dopiero w 1990 r. przyznały, że zbrodni katyńskiej dokonało NKWD.(PAP)

stk/ la/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)